GGWO Poland - Misja Laski
  • Witamy
  • O nas
  • Historia
  • Wierzymy
  • Kościoły
  • Media
    • Nabozenstwa Online
    • Q&A
    • Publikacje
    • PolCon 2016 - YouTube >
      • PolCon 2015
      • PolCon 2014
    • Nauczania Audio >
      • Q&A Mam Pytanie
      • 10 przykazań - audio
      • ŁASKA - ŁK 15
      • Eurocon 2018
    • Nauczanie video >
      • Nauczanie video 1
      • Nauczanie video 2
      • Nauczanie video 3
      • Carl H. Stevens
      • 10 przykazań
      • Prawdziwe Relacje
      • Kręgosłup - przekonania
    • Galeria zdjęć >
      • PolCon 2015
      • Zakonczenie ChIBiM - Krakow
      • Eurocon 2014
      • Festiwal Nadziei
      • Bielice 2013
    • Muzyka
    • Swiadectwa
    • GGWO YouTube
    • GGWO Facebook
    • BIBLIA audio
    • PolCon 2022 >
      • PolCon 2022 ANG
  • Blog
  • Służby
  • Kontakt
  • English
A Duch i oblubienica mówią: Przyjdź!
A ten, kto słyszy, niech powie: Przyjdź!
A ten, kto pragnie, niech przychodzi, a kto chce, niech darmo weźmie wodę żywota. 

Obj. 22, 17

Łaska. Ps.5,5-6; Rz.3,23-24

10/9/2020

0 Komentarze

 

Pielęgnujcie łaskę – to czyni świętych atrakcyjnymi

"Bo Ty nie jesteś Bogiem, któremu miła niegodziwość, zło się przy Tobie nie utrzyma, pyszni odejdą sprzed Twych oczu, nieprawym powiesz swoje: nie!"
(Ps 5:5-6)

Słowo Boże niezwykle prosto naucza nas, że działanie łaski w sercu osoby wierzącej odwróci je od grzechu i skieruje ku świętości: "Objawiła się bowiem łaska Boża, zbawienna dla wszystkich ludzi. Poucza nas ona, abyśmy wyrzekli się bezbożności oraz świeckich żądz i żyli w obecnym wieku rozsądnie, sprawiedliwie i pobożnie. Wzywa nas również do czekania na spełnienie się cudownej nadziei i objawienie się chwały naszego wielkiego Boga i Zbawcy, Jezusa Chrystusa" (Tt 2:11-13).

Nie potrafię sobie wyobrazić, jak mogłoby to zostać jaśniej powiedziane!

Ta sama zbawiająca łaska poucza wierzącego w jego wnętrzu, a jej nauczanie ma zarówno wymiar negatywny, jak i pozytywny. Negatywny, bo uczy wyparcia się bezbożności i światowych pożądliwości. A pozytywnie uczy nas żyć wstrzemięźliwie, sprawiedliwie i pobożnie w tym doczesnym świecie.

Człowiek o szczerym sercu nie będzie miał z tym żadnych trudności.

Musi tylko sprawdzać swe skłonności, by odkryć, czy bardziej, czy mniej przejmuje się grzechem w swym życiu, odkąd łaska rozpoczęła w nim swe dzieło. Wszystko, co osłabia jego nienawiść do grzechu, można natychmiast uznać za fałszywe wobec Biblii, Zbawiciela i jego własnej duszy.

Cokolwiek czyniące świętość atrakcyjniejszą, a grzech nieznośniejszym można uznać za prawdziwe!

A. W. Tozer, "Wieczory z Bogiem" 9PAŹDZIERNIKA
Obraz
0 Komentarze

Na kogo/Kogo patrzysz? 2 Kor.2,11

10/8/2020

0 Komentarze

 
Poznaj prawdę o wrogu Twej duszy

"[...] aby się nie dać wykorzystać szatanowi.
Jego intrygi są nam przecież znane".
(2 Kor 2:11)

Diabeł jest określany w Biblii jako wróg Boga i wszystkich dobrych ludzi. Ponieważ jest duchem, to może „przechadzać się to tu, to tam”, jak chce.

Nie wolno nam lekceważyć siły naszego przeciwnika, jednocześnie musimy wiedzieć, że nie powinniśmy żyć w ciągłym strachu przed nim!

Jeśli nie może z nas uczynić sceptyków, to sprawi, że będziemy przewrażliwieni na jego punkcie i w ten sposób rzuci cień na nasze życie, gdyż zaledwie cienka granica oddziela prawdę od przesądu.

Powinniśmy poznać prawdę o wrogu, ale musimy odważnie się przeciwstawić wszystkim przesądnym poglądom, które chciałby nam o sobie przedstawiać. Prawda nas wyswobodzi, lecz przesąd nas zniewoli!

Biblijny sposób postrzegania rzeczywistości polega na posiadaniu Pana zawsze przed sobą, wstawianiu Chrystusa w centrum naszego oglądu świata, a skoro szatan się przyczaja, to pojawi się jedynie na marginesie, postrzegany zaledwie jako cień na krawędzi jasności.

Zawsze czymś złym jest to odwracać – stawiając szatana w centrum naszej uwagi, a Boga spychając na margines. Z takiego odwrócenia porządku może jedynie wyniknąć jakaś tragedia!

Najlepszy sposób trzymania przeciwnika na zewnątrz, to posiadanie Chrystusa w środku! Owce nie powinny być niepokojone przez wilka – muszą się tylko trzymać blisko pasterza. Dojrzały chrześcijanin, którego zdolności zostały ukształtowane przez Słowo i Ducha, będzie praktykował obecność Boga w każdej chwili!

A. W. Tozer, "Wieczory z Bogiem"
8 PAŹDZIERNIKA
Obraz
0 Komentarze

Uwielbienie Pana Jezusa. J.16,14

9/28/2020

0 Komentarze

 
Uwielbić Jezusa Chrystusa

"On mnie uwielbi, gdyż z mego weźmie i wam oznajmi". J 16,14

Nawet Duch Święty nie może lepiej uwielbić Pana Jezusa niż poprzez pokazanie nam, kim On jest. On sam bowiem jest najlepszą rekomendacją samego siebie. Nie ma lepszego sposobu uczczenia Go niż Jego własnym złotem.

Pocieszyciel pokazuje nam to, co sam otrzymał od naszego Pana Jezusa. My nigdy nie widzimy niczego w odpowiednim świetle, dopóki On nam tego nie objawi. On zna sposób na otwarcie naszych umysłów oraz na otwarcie przed nami Pisma i poprzez ten podwójny proces pokazuje nam naszego Pana.

Sztuką jest właściwe przedstawienie sprawy, a umiejętność tą w najwyższym stopniu posiadł Duch Prawdy. On pokazuje nam istotę rzeczy. Ci, którzy doświadczyli niebiańskiego objawienia, wiedzą, że jest to wielki przywilej.

Szukajmy oświecenia przez Ducha Świętego – nie dla zaspokojenia naszej ciekawości czy nawet nie dla osobistej pociechy, ale by uwielbić Pana Jezusa. Obyśmy mieli Jego właściwy obraz, ponieważ zbyt niskie wyobrażenia o naszym drogim Panu przynoszą Mu ujmę. Obyśmy tak żywo odczuwali Jego obecność, dzieło i chwałę, żeby nasze serce i dusza wykrzykiwały ku Jego czci! Tam, gdzie serce jest ubogacone przez nauczanie Ducha Świętego, będzie też uwielbiony Zbawiciel i to ponad wszelkie wyobrażenie. Przyjdź, Duchu Święty, Niebiańskie Światło, i pokaż nam Jezusa, naszego Pana!

Charles H. Spurgeon, "Klejnoty obietnic Bożych"
Obraz
0 Komentarze

Bóg czuwa nad wszystkim. Mt. 10,29-31

9/23/2020

0 Komentarze

 
Postanowienia Boże rozciągają się nawet na najdrobniejsze detale.

"Czy nie sprzedają dwóch wróbli za assariona? A jednak ani jeden z nich nie upadnie na ziemię bez woli Ojca waszego. Nawet i włosy na waszej głowie wszystkie są policzone. Nie bójcie się więc; wy jesteście ważniejsi niż wiele wróbli". (Mt 10:29-31, TNP).

Czy Jezus tutaj żartuje, czy też jest śmiertelnie poważny? Czy Bóg naprawdę wie, ile masz włosów na twojej głowie? Czy On faktycznie wie, ile z nich spada ci z głowy, gdy rano się czeszesz?

Większość ludzi nie odczytuje poprawnie wersetu 29., ani nie rozumie go poprawnie. Tak sobie myślą, że nawet pojedynczy wróbel, który spada na ziemię nie uchodzi uwagi Boga. Ale nie o to chodzi w tym tekście. Jezus mówi, że nawet niewiele znaczący wróbelek nie może upaść na ziemię, jeśli Bóg nie postanowił, iż tak się stanie w określonym czasie. Jezus tu nie żartuje ani nie naciąga faktów, by osiągnąć jakiś efekt. Po prostu stwierdza fakt, a następnie podaje jego zastosowanie.

Jeżeli Bóg jest zainteresowany tym, kiedy jakiś wróbel żyje lub traci życie, to czyż nie zatroszczy się o ciebie? Czy potrafisz Mu ufać we wszystkich rzeczach i w każdym czasie?

John C. Reisinger, "Łaska naszego suwerennego Boga"
Obraz
0 Komentarze

Ktoś obmyśla zło... Rodzaju 50,20

9/22/2020

0 Komentarze

 
"Obmyśliliście zło przeciwko mnie, ale Bóg obrócił to w dobro, żeby sprawić to, co się dziś dzieje, aby zachować tak wielki lud". (Rodzaju 50:20, UBG)

Bracia Józefa zamyślali zło swoim niegodziwym i zdradzieckim czynem (sprzedaniem brata do niewoli), ale Bóg obrócił to w dobro (Rodzaju 45:5-8; 50:20).

Wszelkie, nawet najbardziej niepomyślne okoliczności Stwórca potrafi wykorzystać dla dobra Swoich wybranych. (Rzymian 8:28-39).

A cierpienia uczą wytrwałości i nasza wierność pomimo wiejących zimnych wichrów w twarz, rodzi w nas wypróbowaną wiarę, silniejszą nadzieję, intensywniejszą miłość oraz wytrwałość i podobieństwo do Chrystusa (Rzymian 5:3-5; Jakuba 1:2-4; 1 Piotra 1:6-7; 4:17-19).

Każde cierpienie dziecka Bożego ma swój początek, ale i koniec. Uciski w tym świecie nic nie znaczą w porównaniu z nadchodzącą chwałą (Rzymian 8:18; 2 Koryntian 4:17). Radość zbawionych w nowym niebie i nowej ziemi będzie tak wielka, że zapomną o wszystkich, nawet najstraszniejszych utrapieniach (Izajasza 65:17). Pan Jezus zwyciężył świat, więc z Nim także my go zwyciężymy (Ew. Jana 16:33; 1 Jana 5:4-5).

Nie poddawaj się, Droga Siostro, Drogi Bracie. Pan jest z Tobą!

Uwierz w to, że Pan Bóg Wszechmogący wyprostuje te wszystkie sprawy, które stanowią przedmiot Twojej troski.

Szukaj Jego prowadzenia! Bo wszyscy ci, których Duch Boży prowadzi, są dziećmi Bożymi (Rzymian 8:14-17).


Szymon M.
Obraz
0 Komentarze

Słuchaj z nami - Ewangelia Mateusza.

9/15/2020

0 Komentarze

 
„Wiara tedy jest ze słuchania, a słuchanie przez Słowo Chrystusowe.” Rz.10,17

Słuchaj z nami Słowa Bożego.
Z modlitwą, prośbą do Boga, aby prowadził, przemawiał, pokazywał sprawy ważne, wskazywał Prawdę o Sobie. Potrzebujemy Jego prowadzenia, aby Słowo Boże stało się dla nas Żywym Słowem.

Czy masz odwagę powiedzieć:
„Boże, nawet jeśli to zburzy moje dotychczasowe wierzenia, proszę, burz fałszywe doktryny i prowadź do właściwego poznania Ciebie. Amen”.
To wielka odwaga, czy jesteś odważny?

Ewangelia Mateusza, Uwspółcześniona Biblia Gdańska
0 Komentarze

O pokoju. J.14,27

5/10/2020

0 Komentarze

 
Przyjdź do Pana Jezusa (Mat.11,28-30).
Potrzebujesz Jego ochrony, w Nim znajdziesz bezpieczeństwo.
Nikt, żadna organizacja nie da Ci pokoju, jaki da Ci Bóg w Osobie Syna Bożego.
On sam to obiecał.
Arką wybawienia nie jest organizacja, jest nią Jezus Chrystus. Nie przyprowadzaj więc ludzi do organizacji, stań się uczniem Chrystusa, a potem przyprowadzaj ludzi do Niego.
Organizacja należy do świata, a w nim nie znajdziesz pokoju. Pokój ma tylko Bóg.
Jeśli wierzysz słowom Biblii, przyjmij słowa o pokoju, jakie wypowiedział Pan Jezus. Nie zwlekaj, Twoje serce nie musi się bać.
Obraz
0 Komentarze

Odkryj Kościół

4/24/2020

0 Komentarze

 
Obraz
Kościół w życiu chrześcijanina jest czymś niezmiernie ważnym. Wspólnota dodaje sił, ludzie modlą się o siebie nawzajem i pomagają sobie. Wspierają się.
Czy znasz taki Kościół?
Czym w ogóle jest Kościół?
Wielu chrześcijan myśli, ze kościół ro budynek. W niedziele idą do kościoła, żeby uczestniczyć w ceremonii. To nie o to chodzi.
Kościół to Ciało Chrystusa, On buduje go i wzmacnia, przydaje ludzi i daje konkretne myśli do serc oraz zadania do wykonania. Kościół jest drogocenny. Bóg nabył go własną krwią (Dz.20,28)
Być częścią Kościoła to wielka łaska i przywilej.
Po miłości rozpoznajemy, pamiętacie?
Na salach królestwa jak jest?
Jesteś tam szczery? Możesz rozmawiać o swoich watpliwościach i obawach? Masz prawo zwrócić się do starszego i przedstawić swoje zrozumienie danego tematy lub fragmentu Biblii? A jeśli powinie Ci się noga, nie boisz się, ze ktoś Cię podkabluje?
Spokojnie to przemysl,
Przyjdź do Kościoła.
Tam poznasz inną rzeczywistość.
Chciej poznawać Chrystusa i oddać Mu życie.
Nie wiesz, jak?
Nie szkodzi. Zadzwon, napisz, przyjdź.
Zacznij szukać.
Poproś Boga o prowadzenia.
To nie musi być akurat Misja Łaski, może Bóg wyznaczy Tobie inne miejsce, ale wiedz, ze potrzebujesz Chrystusa i Kościoła. To jest pewne.

0 Komentarze

Świadectwo nawrócenia. Ania Demska

8/28/2019

0 Komentarze

 
Witajcie, chciałabym się z wami podzielić moim świadectwem nawrócenia. Mam na imię Anna. Wychowywana byłam w rodzinie, gdzie mama była świadkiem Jehowy, a tato katolikiem.
Mama wraz z resztą rodzeństwa wychowała nas w duchu tej religii.
Gdy miałam 19 lat przyjęłam religię świadków Jehowy.
W organizacji poznałam mojego męża Marka.
Byliśmy dojrzałym duchowo małżeństwem, przykładnym, mąż był sługą pomocniczym, a potem również starszym w zborze.
Mąż czytał przede wszystkim Biblię,
a ja byłam "Strażnicowym świadkiem", czytałam głównie ich publikacje.
Nigdy niczego nie sprawdzałam, nie badałam. Po prostu wszystko przyjmowałam za prawdę, myślałam, są inni mądrzejsi ode mnie którzy już to sprawdzili. Nie czułam takiej potrzeby, bo wszystko mi się zgadzało. Nie zaglądałam też do internetu, nie miałam na to czasu, tyle różnych materiałów było na oficjalnej stronie świadków Jehowy, że z trudem nadążałam aby być na bieżąco.
Zresztą nam nie wolno było sprawdzać i wchodzić na jakiekolwiek materiały odstępców.

A Biblia ostrzega nas że musimy sprawdzać.

Umiłowani, nie wierzcie każdemu duchowi, ale badajcie duchy, czy są z Boga, gdyż wielu fałszywych proroków wyszło na świat.
1 Jana 4:1 PUBG

Tak zacznę moją historię.
Byłam osobą religijna, należałam do organizacji świadków Jehowy i wierzyłam, że tylko ta religia jest prawdziwa i tylko przez nią można uzyskać zbawienie.

W Bibli czytamy
Jeden Pan, jedna wiara, jeden chrzest (Efezjan 4:5 ).
Uważałam, że na ziemi jest tylko jedna prawdziwa religia i że Bóg posługuje się właśnie nią.
Tak rozumiałam właśnie ten fragment z Biblii.

Nawróciłam się czytając Biblię, wszystko zaczęło się w momencie, kiedy mój mąż pokazał mi dwa fragmenty ze Słowa Bożego, które pozornie się wykluczały.
Rzymian 10:13 PNŚ
Każdy kto wzywa imienia Jehowy będzie zbawiony.

Tak jest oddany ten werset w przekładzie nowego świata ( PNŚ), Biblii, którą posługują się świadkowie Jehowy.

A drugi fragment z 1 Koryntian 1:1,2

Paweł, powołany apostoł Jezusa Chrystusa z woli Boga, i Sostenes, brat; Do kościoła Bożego w Koryncie, do uświęconych w Chrystusie Jezusie, powołanych świętych, ze wszystkimi, którzy w każdym miejscu wzywają imienia naszego Pana Jezusa Chrystusa, ich i naszego Pana.
1 Koryntian 1:1‭-‬2 PUBG

Ponieważ nie umiałam sobie odpowiedzieć na to pytanie, w którym imieniu mamy zbawienie, w imieniu Jezusa czy Jehowa, zaczęłam czytać Nowy Testament.
Czytałam Biblię w przekładzie ŚJ - PNŚ, ale porównywałam wszystkie fragmenty dotyczące Pana Jezusa w innych przykładach Biblii, szczególnie w przekładzie grecko -polskim, międzywierszowym tzw interlinearnym.
Mieliśmy też w domu Biblię warszawską, Biblię Tysiąclecia II wydanie, potem kupiliśmy uwspółcześnioną Biblię Gdańską.

Czytając Nowy Testament nie mogłam uwierzyć, cała Ewangelia skupiała się na Panu Jezusie, na wierze w Syna Bożego.
Tylko w jego imieniu, w imieniu Jezus jest zbawienie ( Dzieje Ap. 4:12).
Czytając Nowy Testament znajdowałam wersety, które burzyły mi podstawowe doktryny świadków Jehowy, jak np drugie owce. Proroctwo to spełniło się już w I wieku, kiedy to poganie zaczęli się nawracać na Chrystusa.
Więc nie mogą to być chrześcijanie z innej grupy, o innej nadziei, którzy są powołani do życia na ziemi.

Później jeszcze odkrywałam inne wersety, które obalały mi dalsze fundamentalne nauki organizacji.

Chcę jeszcze wspomnieć o liście do Hebrajczyków 11:16 PUBG

Teraz jednak pragną lepszej, to jest niebiańskiej. Dlatego Bóg nie wstydzi się być nazywany ich Bogiem, bo przygotował dla nich miasto.

To był jeden z mocniejszych fragmentów Biblii, ponieważ pokazał mi błędność kolejnej nauki ŚJ, że wierni słudzy Boga przed Chrystusem będą żyć w raju.
Werset ten oddany jest inaczej w PNŚ.
Dodane jest słowo "związanej" z niebem.

A nie jak w oryginale „niebieskiej” czy „niebiańskiej” bez słowa „związanej”, co by rozszerzało dalszą interpretację.

Zadałam sobie wtedy pytanie: to będą żyć w niebie czy w raju na ziemi?
Odpowiedź uzyskałam w Ewangelii Mateusza 8:11

A mówię wam: Wielu przyjdzie ze wschodu i z zachodu i zasiądą za stołem z Abrahamem, Izaakiem i Jakubem w królestwie niebieskim.

Dużo mogłabym pisać o tym, jakie fragmenty odkryłam i które poruszyły moje serce.

Ale największe wrażenie i uświadomienie mi w jakim miejscu jestem zrobiła na mnie Ewangelia Jana 6 rozdział 44 i 65 werset

Nikt nie może przyjść do mnie, jeśli go nie pociągnie mój Ojciec, który mnie posłał. A ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym.

I mówił: Dlatego wam powiedziałem, że nikt nie może przyjść do mnie, jeśli mu to nie jest dane od mojego Ojca.


I wtedy zrozumiałam, to o to tu chodzi, że mamy przyjść do Chrystusa. a ja nie przyszłam do Chrystusa, ja nie mam z Panem Jezusem żadnej relacji. Ja przyszłam tylko do religii, która nosi imię Boże (JHWH).
A tu jest napisane, że to Bóg pociąga do Syna.
Nie można przyjść bezpośrednio do Boga Ojca bez pośrednictwa jego Syna Jezusa Chrystusa
I tu zaczęły się problemy, ponieważ w organizacji byłam uczona, że chwała i cześć należy się tylko Jehowie.
Jak mogę uwielbiać Chrystusa i osobiście Mu dziękować za jego ofiarną śmierć, przecież w ten sposób odbierałabym chwałę Jehowie.
Tak byłam uczona i w takim duchu prowadzona, że chwała należy się tylko Bogu Jehowie.

W organizacji ŚJ Chrystus jest zdegradowany do roli anioła,, Archanioła Michała, pierwszego stworzenia Bożego.
On nie jest Bogiem, jest bogiem z małej litery, mocnym ale nie wszechmocnym, tak to tłumaczą i rozumieją.
Chcę wam powiedzieć, że nie było mi łatwo uwierzyć w to, że Pan Jezus jest Bogiem. Kiedy całe życie jesteś uczona czegoś innego, tak trudno ci jest schylić kolano przed Tym, który oddał za ciebie życie i osobiście mu podziękować.
Przepłakalam niejedną noc, żarliwie modliłam się do Boga i pytałam: Kim jest Twój Syn?
Nie mogłam tego przyjąć, nie mogłam po prostu uwierzyć w jego boskość.
Bóg pokazywał mi w swoim słowie kolejne wersety.

Pierwszy z nich Jana 5:23 "kto nie czci syna ten nie czcij Ojca."

Nie jest możliwe wielbienie Boga z pominięciem jego Syna.

Ale przeczytałam też takie fragmenty, które mówią wprost, że Pan Jezus jest Bogiem.
Pozwólcie że wymienię niektóre z nich :
Izajasza 9:5,6
Mateusza 1:23
Jana 1:1
Kolosan 2:9
Rzymian 9:5
1 Jana 5:20
Hebrajczyków 1:8
2 Koryntian 5:19
1 Tymoteusza 3:16

I tak, czytając Słowo Boże przyszłam do Boga Ojca przez Chrystusa.
Zrozumiałam, że tylko Pan Jezus jest drogą do Ojca, jest prawdą i życiem (Jana 14:16).
Skoro Pan Jezus mówi tak o sobie to nie może być drogą do Boga żadna religia.
Mówi też o sobie że jest bramą dla owiec.

Wtedy Jezus znowu powiedział do nich: Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Ja jestem drzwiami dla owiec. Ja jestem drzwiami. Jeśli ktoś wejdzie przeze mnie, będzie zbawiony; wejdzie i wyjdzie, i znajdzie pastwisko.
Ewangelia Jana 10:7‭, ‬9 PUBG

W rozmowie z Samarytanka powiedział, że będziemy oddawać Bogu cześć w duchu i w prawdzie nie poprzez religię , obrzędy i ceremonie (Jana 4:23,24).

Właśnie przez Ducha Świętego, którego nam dał, który wypełnia każdego prawdziwego chrześcijanina - ucznia Chrystusa, możemy wielbić Boga.
Aby to było możliwe musimy się na nowo narodzić czyli
otrzymać Ducha Świętego od Boga (Jana 3:3,5).
Bez nowego narodzenia nie ujrzymy Królestwa Bożego.
Właśnie tak potwierdza Bóg, że należymy do Niego, że jesteśmy Jego dziećmi, dając nam Ducha Świętego.
Zbawia nas Pan Jezus a nie religia.
I tylko w wierze w Chrystusa mamy zbawienie.

Kto ma Syna, ma życie, kto nie ma Syna Bożego, nie ma życia.
1 Jana 5:12 PUBG

Łaską bowiem jesteście zbawieni przez wiarę, i to nie jest z was, jest to dar Boga. Nie z uczynków, aby nikt się nie chlubił.
Efezjan 2:8‭-‬9

Tak bardzo duże znaczenie przywiązywałam do religii, w której byłam, starałam się wypełniać wszystko aby wypracować sobie zbawienie.
Dziś wiem, że to co głosiłam jako świadek było fałszywe, ponieważ głosiłam, że zbawienie jest możliwe tylko przez religię, że trzeba zostać świadkiem Jehowy, żeby zostać zbawionym i przeżyć Armagedon.
Przynależność do religii postawiłam wyżej niż ofiarną śmierć Chrystusa, a przecież ona jest wystarczająca do naszego zbawienia, to ona nas usprawiedliwia i oczyszcza z wszelkiego grzechu i daje nam życie wieczne.
Dziękuję Bogu za to, że wyrwał mnie z religii i uznał za swoje dziecko.
To niezwykła łaska poznać prawdę czyli Chrystusa, być w Nim a On we mnie (1 Jana 3:24).
Nic nie daje takiego szczęścia i radości jak społeczność z żywym Bogiem i niezachwiana wiara w Niego.
Dziękuję Panu Bogu że objawił mi prawdę. To wielki zaszczyt być powołanym i wybranym uczniem Chrystusa.

Chwała Bogu za to, że ja i mąż nawrócilismy się razem w tym samym czasie. Dziękuję Mu za to każdego dnia.


Anna Demska
0 Komentarze

Ręka  Pana, Iz. 59,1-2

8/22/2019

0 Komentarze

 
„Oto ręka Pana nie jest tak krótka, aby nie mogła pomóc, a jego ucho nie jest tak przytępione, aby nie słyszeć. Lecz wasze winy są tym co was odłączyło od waszego Boga, a wasze grzechy zasłoniły  przed wami Jego oblicze, tak, że nie słyszy.” Ks. Izajasza 59:1-2

„W jaki sposób istota ludzka ograniczona czasem, przestrzenią, a także ułomnością swojej natury mogłaby zrozumieć i pojąć Tego, który jest ABSOLUTEM i NIESKOŃCZONOŚCIĄ?

Bóg może odsłonić nam tajemnicę swej osobowości jedynie wtedy, gdy będzie to Jego własną wolą. Jest to dziś możliwe dzięki Jezusowi Chrystusowi, który przyszedł na świat, aby objawić nam Istotę Boga. Stwórca interesuje się Swym stworzeniem. Widząc, że jest upadłe, chciał je zbawić. W konfrontacji ze sprawiedliwością wielkiego i świętego Boga zdajemy sobie wyraźnie sprawę z tego, że jesteśmy winni. Pomiędzy nami a Bogiem wznosi się niedająca się przeskoczyć bariera. Jest nią grzech. Z chwilą gdy Bóg do nas mówi, Jego sprawiedliwe Słowa muszą być tymi, które nas skazują. Tak, to rzecz nieunikniona, a wszystko to jest tym straszniejsze, iż wydobywające się z nas zło jest nieuleczalne!

Lecz zło, z którym ludzie nieustannie się stykają, żyjąc na tym brudnym, przepełnionym nim świecie, a także posiadając  je zakorzenione we własnych sercach, nie jest traktowane przez większość z dostateczną powagą. Ludzie minimalizują jego ważkość, a nawet czynią je przedmiotem żartów i zabawy. Czasem spotkać się można z podziałem na grzech ciężki – śmiertelny i grzech lekki, powszedni, przebaczalny, ale przed Bogiem każdy grzech jest śmiertelnym przewinieniem.
Czy więc nie istnieje dla człowieka żaden cień nadziei? Czy nie jest możliwe uzyskanie przebaczenia i ucieczka przed potępieniem? To fundamentalne pytanie w Słowie Bożym posiada jednoznaczną  twierdzącą odpowiedź: Jezus Chrystus jest Zbawicielem. On jest drogą ratunku, niech nikt więc nie zwleka!”

- Tekst z „Dobry Zasiew” 23.07.2018r.
     

 To, czego brakuje Świadkom Jehowy, to uwierzenie w TEGO, który za nas umarł, aby nas zbawić. Oczywiście Świadkowie Jehowy zaraz oponują – „ale my wierzymy w Jezusa”. Jak zatem wierzyć? Przeczytać trochę z Biblii, trochę z literatury i wszystko ma być okey? Niestety nie! Podczas chrztu Naszego Pana otworzyły się niebiosa i dał się usłyszeć głos „Ten jest Syn mój umiłowany, którego sobie upodobałem, Jego słuchajcie” Mt.17:5.
Jak słuchać? Biblię można czytać poznając literę. Jednak aby usłyszeć Głos Pana, potrzebna jest pomoc Ducha Świętego. U Świadków Jehowy rolę Bożego Ducha przejął „niewolnik”- kilkuosobowa grupa ludzi, zarządzająca z Warwick w USA, która uznaje, że ma jedyny „monopol na prawdę”, jedyny „kanał łączności z Bogiem”.
Drogi Świadku Jehowy, czy zdajesz sobie sprawę z tego, że jest to zwiedzeniem, manipulacją? Tu chodzi o Twoje wieczne życie z Bogiem, w Jego obecności. Pośrednikiem, Drogą, Naszym Orędownikiem nie jest człowiek, nawet najbardziej zacny.
Jedynym Zbawcą jest Boży Syn – JEGO SŁUCHAJCIE!  
 
​
Barbara
 
0 Komentarze

Potrzeba społeczności z wierzącymi

8/18/2019

0 Komentarze

 
Wiele osób zraziwszy się do dawnej społeczności, mówi: Nie potrzebuję Kościoła, nie potrzebuję ludzi, tylko ja i Biblia. Jest jednak problem, Pan Jezus dając nam nowe życie, powołał nas do wielkiej budowy. Mamy budować się z innymi wierzącymi w Ciało Jezusa Chrystusa - Kościół. Jesteśmy pojedynczymi kamieniami, które jeden do drugiego i do wielu, buduje Ciało naszego Pana. Jadąc nową autostradą, która przebiega przez las, widzimy w przecince lasu piękne proste drzewa, które rosną prosto w górę, bo mają obok siebie inne. Co innego dzieje się z samotnym drzewem rosnącym w polu, narażonym na wiatry i inne kaprysy pogody. Jest ono poskręcane, krzywe i karłowate.

Myślę, że każdy z nas miał możliwość zobaczyć sposób polowania lwa. Krąży on wokół stada i próbuje oderwać od niego pojedynczą sztukę. Gdy mu się to uda, ofiara raczej nie ma szans. Zgodnie z tym, co napisał Paweł apostoł, szatan także krąży z rykiem wokół nas i próbuje oderwać wierzącego od stada. Wierzcie, ze wierzący w pojedynkę bardzo szybko ulegnie podszeptom przeciwnika, narazi się na zwodnicze nauki. Po czasie będzie, jak to drzewo pogięte i karłowate, ponieważ w Kościele jest bezpieczeństwo, wsparcie modlitewne oraz zdrowa nauka oparta na Słowie Bożym, a nie na trendach i nowinkarstwie.

Pan Jezus powiedział w Objawieniu, do Zboru w Filadelfii: Ponieważ wytrwałeś przy moim Słowie i nie zaparłeś się mojego Imienia...
To jest jedyna powinność wierzącego w Kościele! Trwać przy Słowie i Imieniu Jezusa Chrystusa. To jest zaprawa zespalająca Żywe Kamienie we wspaniałą Budowlę, odwieczne pragnienie Boga Ojca, aby Jego Jednorodzony Syn miał Ciało - Kościół. który na koniec czasu zstąpi z nieba jako Nowe Jeruzalem, aby Bóg mógł zamieszkać z człowiekiem na Nowej Ziemi.

Trwamy więc w społeczności z innymi wierzącymi, docieramy się w miłości i uczymy się współżyć ze sobą w różnych okolicznościach, bo to jest przygotowanie do życie ze sobą w Wieczności. Tam nie będzie boksów i pojedynczych kabin dla singli.


Szymon
Obraz
0 Komentarze

Miłość Bożego Serca. Mat. 11, 28-30

12/28/2018

0 Komentarze

 
​Serce Boże jest pełne miłości i miłosierdzia. Cieszy się z nawróconego grzesznika, więcej - szuka go i pociąga do Jezusa Chrystusa. Zostawia 99 owiec i szuka jednej zgubionej. Wita syna marnotrawnego i wystawia ucztę na jego cześć.

Organizacja Świadków Jehowy uczy inaczej. Jeżeli chcesz służyć Bogu, musisz zostawić potrzebujących, oddalić się od tych, którzy ciebie potrzebują. Musisz stłamsić naturalne uczucie miłości jakie żywisz do bliskich, i przyjąć nieprzejednaną postawę. Taki jest duch ostracyzmu i wykluczenia. Bez miłości i miłosierdzia.

Dni wolne, jakie mamy teraz - czas Bożego Narodzenia, przełom starego i nowego roku, skłaniają do refleksji i rozliczeń. Ludzie spędzają ten czas z rodziną i przyjaciółmi. Samotność tych, którzy zostali opuszczeni tym bardziej boli i doskwiera. Inni uśmiechają się do siebie, przebaczają, dzielą opłatkiem, czy chlebem, a ja? Gdzie jest moja rodzina, moi przyjaciele? Zostali w zborze, są wewnątrz, ja pozostawiony sam sobie poza tym kręgiem, odrzucony, samotny.

Drogi Przyjacielu, jeżeli Ciebie dotyczą te słowa, wiedz, ze nie jesteś sam w tym trudnym czasie, obok Ciebie idzie Pan. Ty Go nie widzisz, ale On idzie wraz z Tobą. Wylej przed Nim swoje serce. On jest „karetką pogotowia” w każdym trudnym czasie. Twoje sprawy nie są dla Niego ani za małe, ani zbyt duże, ani zbyt błahe, ani zbyt trudne. Pan Jezus Chrystus poniesie z Tobą Twoje troski, one wtedy już nie będą ciężkie i ponad siły. On to obiecał, a każda Boża obietnica ma swoje spełnienie.

„W tym czasie odezwał się Jezus i rzekł: Wysławiam cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom.
Zaprawdę, Ojcze, bo tak się tobie upodobało.
Wszystko zostało mi przekazane przez Ojca mego i nikt nie zna Syna tylko Ojciec, i nikt nie zna Ojca, tylko Syn i ten, komu Syn zechce objawić.
Pójdźcie do mnie wszyscy, którzy jesteście spracowani i obciążeni, a Ja wam dam ukojenie.
Weźcie na siebie moje jarzmo i uczcie się ode mnie, że jestem cichy i pokornego serca, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych.
Albowiem jarzmo moje jest miłe, a brzemię moje lekkie.”
Mat.11.25-30
0 Komentarze

Boże Narodzenie. Iz. 9, 5

12/25/2018

0 Komentarze

 
​Ok. 2000 lat temu (nie znamy konkretnej daty tego wydarzenia) przyszedł na świat Zbawiciel, Pan Jezus Chrystus. Przyszedł dla każdego z nas. Wszystko jedno bowiem, czy jesteś biedny, czy bogaty, mądry, czy głupi, zdrowy, czy chory - wszystko jedno, jesteś grzesznikiem i potrzebujesz przebaczenia. 

Zapytaj teraz sam siebie, czy Jezus Chrystus, Bóg, Pan panów i Król królów, narodził się już w Twoim sercu? Czy Twoje życie podlega już Jego woli?
Jeżeli nie - dziś jest ten czas. Nie zwlekaj. Opowiedz się za Nim, uwierz w Niego, zawierz Mu. Oddaj Mu wszystko.
Są dwie drogi - dobra i zła.
Ta dobra i właściwa, to Pan Jezus Chrystus, który jest Prawdą i Życiem.
Ta zła droga - to każda inna.
Na której drodze jesteś?

Czas Bożego Narodzenia dla każdego znaczy coś innego, dla jednych jest gorączką zakupów, dla innych czasem rozważania Bożych zamierzeń. 

Stań przed Panem w modlitwie i przyznaj przed Nim, ze jesteś grzeszny. On o tym wie oczywiście, ale chodzi o Twoje nawrócenie, abyś uświadomił sobie, jak bardzo Go potrzebujesz, abyś mógł przyjąć łaskę przebaczenia. Chodzi o pokutę, odwrócenie się od grzechu, wynagrodzenie krzywd, pojednanie, przejście z ciemności do światłości. 
Zawołaj: „Panie Jezu, przebacz! Panie Jezu, zbaw mnie! Przejmij stery mego życia. Twoja wola, nie moja, niech się dzieje!”

Drogi Przyjacielu, pozwól Panu narodzić się w Tobie, a Twoim drogowskazem od tej pory niech będzie Słowo Boże i modlitwa. Tam znajdziesz odpowiedzi na wszystkie swoje pytania. 
Pan poprowadzi Cię do społeczności ludzi wierzących biblijnie, jeżeli o to poprosisz.
Nigdy nie polegaj na człowieku.

Nie buduj swojego życia chrześcijańskiego na autorytecie człowieka. Pamiętaj o relacji z Bogiem, jaką nawiązałeś. Na Panu Jezusie Chrystusie nigdy się nie zawiedziesz. 

Niech nasz dobry Bóg Cię błogosławi, wspiera i prowadzi!
Pozdrawiamy Cię serdecznie!


Zespół JW Pomoc
Obraz
0 Komentarze

Jaka jest Twoja decyzja?

3/31/2018

0 Komentarze

 
​Teraz jest czas na decyzję.
Teraz, dopóki żyjesz!

Pan Jezus poszedł na krzyż za Ciebie i za mnie, za nasze grzechy. Ty i ja powinniśmy się tam znaleźć. To my ukrzyżowaliśmy Go. Każdy nasz grzech, to Jego cierpienie, które za nas poniósł. 
Nie bądź wobec tego obojętny i nie wyznaczaj Mu miejsca, nie mów, kim jest, albo Kim nie może być, bo tylko Bóg mógł ponieść ofiarę za grzech całego świata. 

Od Ciebie, teraz, w tej chwili zależy, czy przyjmiesz ofiarę Jezusa Chrystusa, Jego samego do swego serca, czy będziesz pokutował i zostaniesz zbawiony, i dzięki temu Twoje imię znajdzie się w Księdze Życia.

Pamiętaj, na Sądzie Ostatecznym tylko to będzie się liczyć, czy Twoje imię jest w Księdze Życia. Jeżeli nie, usłyszysz - Nie znam Cię!

Pamiętaj, jak bardzo Bóg Cię kocha i uczynił już wszystko dla Twojego zbawienia, nie staraj się więc zasłużyć na nie uczynkami. To Łaska, na którą nie można zasłużyć. Można ją jedynie przyjąć w pokorze i z wdzięcznością. 

Jeżeli jesteś zdecydowany oddać Panu Jezusowi swoje życie, to teraz zawołaj z głębi serca:

Panie Jezu, zbaw mnie! Dziękuję, ze umarłeś za mnie. Wiem, ze jestem grzesznikiem i nie mogę zasłużyć sobie na zbawienie, dlatego przepraszam Cię i oddaję wszystko w Twoje ręce. Przebacz mi, proszę, i przejmij kontrolę nad każdym aspektem mojego życia. Proszę, bądź moim Panem i Zbawicielem. 

Jeżeli to zrobiłeś, jesteś w Ciele Chrystusa. Masz pewność życia wiecznego, masz pewność tego, że On nigdy Cię nie opuści, bo nieodwracalne są dary i powołanie Boże.

Czytaj codziennie Słowo Boże, rozmawiaj z Bogiem w modlitwie, nie ustawaj, nie poddawaj się zmiennym nastrojom. Proś Pana o społeczność. Nie jesteś sam, wokół jest wielu Braci i Sióstr, którzy czekają na Ciebie.
Dziel się swoją radością. 

Pozdrawiamy Cię w Panu!


​JW Pomoc

Obraz
0 Komentarze

Grzech. Pokuta. Rz. 3, 23

11/24/2017

0 Komentarze

 
„Wszyscy bowiem zgrzeszyli i pozbawieni są chwały Bożej” (Rzym. 3:23).
 
Przed laty zdarzyło się, że jechałem zatłoczonym autobusem. Zacząłem się modlić, i doznałem przeżycia podobnego do tego, które opisane jest w szóstym rozdziale Księgi Izajasza. Czytamy tam o proroku, który, zobaczywszy Boga wykrzyknął: „Biada mi! Zginąłem, bo jestem człowiekiem nieczystych warg i mieszkam pośród ludu nieczystych warg” (Izajasza 6:5, BW). Podobnie jak Izajasz, zobaczyłem otaczającą mnie grzeszność ludzi. I zrozumiałem, że czym innym jest intelektualna wiedza o tym, że jesteśmy grzeszni, a czym innym doświadczenie ohydy grzechu. Wiemy, czym jest szambo, i co się tam znajduje; jednakże kąpiel w szambie, zanurzenie się w jego zawartości daje poznanie zupełnie innego rodzaju. Tamtej nocy, w autobusie PKS, moje oczy otworzyły się, i zobaczyłem, że pływam w szambie grzechu. Przekleństwa na ustach jadących tamtym autobusem żołnierzy miały postać i zapach gorszą od ekskrementów i wymiocin. „Nieczyste wargi”, które tak przerażały Izajasza, to coś naprawdę obrzydliwego. Doświadczenie ohydy grzechu było tak przerażające, że zacząłem się modlić słowami: „Boże, zrobię WSZYSTKO, co każesz – tylko usuń stąd grzech”. Bóg cudownie odpowiedział na tę modlitwę.
 
Grzech jest wstrętny nie do opisania. Wszyscy poruszamy się pośród tego szamba, a każde nieczyste słowo i czyn jedynie pogarszają jego zawartość. Nie możemy pojąć łaski ani miłości Boga, jeśli najpierw nie zrozumiemy, jak wielkim i głęboko zakorzenionym w nas problemem jest grzech.
 
Bóg wyprowadził Izraelitów na pustynię i dał im tam prawo, gdyż chciał, aby zrozumieli swą grzeszność i potrzebę łaski. Prawo nikogo nie „poprawia”. Z Pisma wynika, że litera Bożego prawa zabija, a Duch ożywia (2 Kor. 3:6). Czy zatem litera jest zła? Nie. Bóg dał Prawo w tym właśnie celu, aby „zabiło” ono starego człowieka, naturalne, skażone grzechem życie - po to, aby reszty pracy dokonał w nas Duch. Pismo mówi, że „zapłatą za grzech jest śmierć” (Rzymian 6:23), zaś prawo Boże nieuchronnie prowadzi nas do konstatacji, że jesteśmy grzeszni. Skoro tak, to nie ma dla nas ratunku. Praktyki religijne ani dobre uczynki nie zrekompensują naszych grzechów, tak jak morderca nie uniknie kary dlatego, że przeprowadzał staruszki przez jezdnię. Tam, gdzie doszło do grzechu, musi zostać przelana krew. Chwała Bogu, że ta krew została przelana! Jedyna krew, która ma moc oczyścić nas od grzechu, to krew Syna Bożego Jezusa Chrystusa.
 
Nauczono nas, że grzechem są złe uczynki – kłamstwa, przekleństwa, gniew, przemoc itd. Właściwie jednak grzech to nieusuwalna skaza na naszej starej naturze, zwanej w Biblii „ciałem”. Ta skaza powoduje, że „ciało” produkuje złe czyny. Człowiek żyjący według swej nieodrodzonej z Ducha natury spontanicznie czyni zło. Z punktu widzenia zbawienia duszy nie ma sensu próbować przekonać naszej starej natury, żeby spełniała dobre czyny. Jeśli nawet poskromimy jeden rodzaj zła, np. przekleństwa, to na jego miejsce pojawi się grzeszna pycha z tego, że „nie jestem jak ci brudni, przeklinający grzesznicy”. Człowiek oddzielony od Chrystusa jest dogłębnie, bezdyskusyjnie i beznadziejnie grzeszny. Jedyną szansą zbawienia jest dla niego Jezus Chrystus. Jego krew nas oczyszcza. Duch Boży zaś sprawia w nas nowe życie, które nie jest życiem według litery prawa. Zadanie prawa kamiennych tablic kończy się, gdy zostajemy przekonani o naszej winie i przyprowadzeni do Chrystusa. Stare życie, naznaczone nieudolnymi staraniami bycia dobrym i pozbycia się grzechu, kończy się u stóp krzyża.
 
Każdy człowiek jest osobiście odpowiedzialny przed Bogiem. Nikt z nas nie jest jednak samotną wyspą. Nikt, kto grzeszy, nie może powiedzieć, że grzech jest jego prywatną sprawą.
 
Grzech przypomina obrzydliwy śmieć, rzucony na ulicę. Zaśmiecona okolica jest nieestetyczna i niehigieniczna. Jeżeli nawet ktoś nie śmieci, ale zamieszkuje zaśmiecony przez innych teren, to ponosi tego konsekwencje. Grzesznik przypomina pijanego kierowcę, jadącego brawurowo środkiem jezdni. Stwarza on zagrożenie nie tylko dla siebie, ale i dla innych. Ponadto - grzesznicy są siewcami, a grzech – nasieniem. Rozsiewają oni zarazę grzechu wokół siebie. Możemy się dziwić, dlaczego wokół słyszymy tyle przekleństw, widzimy tyle oszustw, złości i bezprawia. Biblia mówi jednak, że „co człowiek posieje, to i żąć będzie” (Gal. 6:7, BW). Zbieramy żniwo tego, co zostało posiane. Każdy grzech, który wokół widzimy, został kiedyś zasiany przez jakiegoś człowieka. Grzech gorszy innych, to znaczy wywiera na nich nacisk, aby stawali się gorsi.
 
Nawet grzeszne myśli wywierają wpływ na nasze otoczenie. Myśli serca prędzej czy później spływają na język, a stamtąd – na innych ludzi. Jeżeli myśli są czyste i budujące, wówczas przeradzają się w czyste słowa, niosące wiarę, nadzieję i miłość. Jeżeli myśli są brudne, stają się przyczyną słów niosących skalanie i wyrządzających krzywdę innym ludziom. „Kto mówi nierozważnie, rani jak miecz, lecz język mędrców leczy” – mówi Pismo (Przyp. Sal. 12:8).
 
Każda grzeszna myśl, słowo, każdy bezbożny uczynek i zaniedbanie czynią życie całej społeczności ludzkiej trudniejszym. Z drugiej strony każdy akt posłuszeństwa Bożemu słowu, każda przemilczana zaczepka, każda podyktowana miłością Bożą modlitwa, każda godzina postu, każda złotówka dana ubogim przynoszą błogosławieństwo nie tylko nam samym, ale także naszemu miastu i narodowi.
 
Może się to wydawać dziwne, lecz z Biblii wynika, że wina mieszkańców ziemi kumuluje się, aż osiągnie pewien punkt krytyczny. Bóg powiedział do Abrahama, że dopiero czwarte pokolenie obejmie ziemię obiecaną, gdyż „przed tym czasem nie dopełni się wina Amorytów” (I Mojż. 15:16, BW). Po osiągnięciu punktu krytycznego następuje „żniwo”, tzn. Boży sąd nad skumulowanym grzechem. Żadne pokolenie nie startuje zatem z czystą kartą, lecz dopisuje kolejne pozycje do rachunku winy swoich poprzedników – aż przebrana zostanie miara. Izraelici przez długi czas ignorowali Boże przykazania. W rezultacie wina narodu urosła do niebotycznych rozmiarów. Wina była tak wielka, że królowie: Ezechiasz i Joasz zdołali ją odpokutować tylko częściowo. Jakkolwiek za ich życia sąd nie nastąpił, to później skumulowana wina Izraela dała o sobie znać. Świątynia została zburzona, a Izraelici zostali wygnani do Babilonu.
 
Grzech kala ziemię. Pismo mówi: „(…) Nie kalaj więc ziemi, którą Pan, Bóg twój, daje ci w dziedziczne posiadanie” (V Mojż. 21:23b, BW). W szczególności niewinnie przelana krew „woła o pomstę do nieba” (I Mojż. 4:10). Jeżeli zatem w danej okolicy lub kraju zamordowani zostali niewinni ludzie, ich śmierć obciąża ziemię klątwą. Bóg nakazał Izraelitom dokonanie obrzędu oczyszczenia w wypadku odnalezienia zwłok zamordowanego człowieka (V Mojż. 21).
 
Temat grzechu nie jest zbyt popularny. Władze, media, ośrodki opiniodawcze, a nawet instytucje religijne nie mówią na ten temat wiele, a jeśli już mówią, to czynią to z ironią albo traktują temat powierzchownie. To lekceważenie jest jednak kosztowne. Ceną ignorowania własnego grzechu jest zatracenie duszy. Ceną ignorowania grzechu jako korzenia dysfunkcji społecznych są Boże sądy w postaci wojen i katastrof, a ostatecznie – potępienie miasta czy narodu. Jezus prorokował, że miasta galilejskie „zstąpią do Otchłani”, gdyż oglądały cuda, a nie pokutowały (Mat. 11:20-24). W dniach ostatecznych całe narody odejdą na kaźń wieczną (Mat. 25:31-46).
 
Jezus był świadomy tego, że ludzie lekceważą swój grzech. Dlatego polecił nam, abyśmy opuścili „przestronną drogę”, wiodącą na zatracenie, i starali się „wchodzić przez ciasną bramę” oraz podążać „wąską drogą” (Mat. 7:13-14). Aby osiągnąć cel, jakim jest obfite życie z Jezusem Chrystusem, musimy zdjąć z siebie wszelki ciężar, a zwłaszcza „(…) grzech, który nas usidla” (Hebr. 12:1). Na szczęście jest to możliwe. Bóg ofiarował nam swojego Syna, który zawisł na krzyżu, stawszy się za nas grzechem. Jego krew ma moc oczyścić nas od wszelkiego grzechu. Nie stanie się to jednak automatycznie. Drogą do oczyszczenia przez krew jest pokuta.
 
Pierwszy raz usłyszałem o pokucie, kiedy byłem małym chłopcem. Muszę ze smutkiem przyznać, że koncepcja pokuty, w którą wówczas uwierzyłem, była zupełnym nieporozumieniem.
 

Według tej koncepcji pokuta miała być aktem rekompensaty za złe uczynki, których się dopuściłem. Czyniąc pokutę płaciłem Bogu coś w rodzaju odszkodowania za straty, które poniósł On w rezultacie moich "czynów niedozwolonych". W dodatku odszkodowanie to miało postać wypowiedzenia pewnej ilości modlitw. Kłamstwo – dwa „Ojczenasze”. Przekleństwa – trzy „Zdrowaśki”. Palenie papierosów – litania i fragment różańca. Ten obłęd nie tylko nie uwalniał mnie od grzechu, ale w dodatku zohydzał modlitwę. Wspaniała rozkosz, jaką w istocie jest modlitwa, jawiła mi się jako kara.
 
Fakt, że traktowałem tego rodzaju „pokutę” poważnie, i starałem się włożyć w nią serce oraz zrozumieć jej cel doprowadził mnie do kryzysu przekonań religijnych. Pewnego razu ksiądz, który gdzieś się śpieszył, udzielił mi rozgrzeszenia wysłuchawszy około połowy moich grzechów i zadał pokutę adekwatną do tego, czego wysłuchał. Co się stało z drugą połową? Czy zostały mi przebaczone, mimo braku wyznania? Czy ilość zadanych modlitw zrekompensuje całość grzechów, czy tylko te, których ksiądz wysłuchał? Wszystko to było bardzo niepokojące.
 
Na szczęście po około roku moje serce zdobył Jezus Chrystus. Stałem się Jego uczniem, i On zaczął mnie uczyć wszystkiego od nowa. Tchnął sens w to, co wydawało się nie mieć sensu. Na nowo zdefiniował pokutę i nauczył mnie pokutować.
 
Przede wszystkim zrozumiałem, że pokuta nie jest aktem rekompensaty za złe uczynki. Grzech to zbyt poważna sprawa, żeby można ją było załatwić wyrecytowaniem z pamięci fragmentu prozy. „Zapłatą za grzech jest śmierć” – mówi Pismo (Rzym. 6:23a). Każdy grzech domaga się przykrycia krwią. Adekwatną rekompensatą za grzech jest przelanie krwi.
 
W związku z doniosłością grzechu i naszą absolutną niemocą zaradzenia temu problemowi Bóg dokonał czegoś poruszającego. Posłał na świat swego Syna, który stał się człowiekiem, i jako jedyny człowiek w historii przeżył bezgrzeszne życie. Dzięki temu spełnił wymogi, aby złożyć ofiarę za grzech. I złożył ją. Jezus Chrystus ofiarował na śmierć nie tylko swoje ciało, ale i swoją duszę (Izajasza 53:12). Bezgrzeszny Boży Syn za nas uczyniony został grzechem, abyśmy w Nim stali się sprawiedliwością Bożą (2 Kor. 5:21). On nie pozostał w grobie. Zmartwychwstał i wstąpił do nieba.
 
Ofiara Chrystusa nie ma na nas żadnego automatycznego wpływu. Bóg zrobił wszystko, ale my musimy zdecydować, czy z tego skorzystamy. Grzech jest barierą, oddzielającą nas od Boga. Pokuta polega na zastosowaniu mocy krwi Jezusa w celu zniszczenia tej bariery. Nie jesteśmy w stanie zapłacić za nasz grzech. Możemy natomiast przyjąć zapłatę, którą ofiarował Syn Boży.
 

Biblijna pokuta polega na wyznaniu grzechu i przyjęciu daru przebaczenia. Jeżeli zabraknie pierwszego elementu, bariera ciągle stoi, oddzielając nas od Boga. Możemy o niej nie wiedzieć albo ją negować, ale ona jest. Chrystus stoi i oczekuje na wyznanie, aby nam przebaczyć i oczyścić nas. Jeżeli ukrywamy grzech bądź ignorujemy go, moc przelanej na Golgocie krwi Chrystusa nie ma na niego wpływu. Grzech nadal skutecznie działa, niszcząc nas.
 
Możemy popaść w drugą skrajność. Wyznawać grzech bez końca, lecz odrzucać Boży dar przebaczenia. Tak postąpił Judasz, który po wydaniu Jezusa przyznał się do grzechu (por. Mat. 27:4), lecz nigdy nie przyjął płynącego z Golgoty dobrodziejstwa. Wolał zadać sobie śmierć niż uniżyć się i uznać swą zależność od Bożej łaski. Dlatego został potępiony.
 
Jeżeli wyznajemy grzech, Bóg go odpuszcza. Nie wymaga to zaangażowania duchownego jako pośrednika między Bogiem a Tobą. „Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek Chrystus Jezus,” (I Tym. 2:5). Nie ma innych niż Jezus Chrystus pośredników między Bogiem a ludźmi. Człowiek, który obiera sobie innych pośredników, albo „pośredników do pośrednika”, postępuje wbrew Bożemu Słowu; mówiąc krótko: grzeszy i otwiera się na wpływ duchów zwodniczych. Ty sam musisz przyjść do Pośrednika z wyznaniem grzechów. Niekiedy wyznanie grzechów wiąże się z potrzebą zaangażowania innych ludzi. Ma to miejsce np. wtedy, gdy grzech dotknął innej osoby. Jeżeli wyrządziłem komuś krzywdę, nie wystarczy, żebym wyznał grzech Bogu. Konieczna jest pokuta wobec tej osoby. W moim życiu przekonałem się, że Bóg nalega, abyśmy uzyskali wybaczenie wyrządzonego innym zła. Kiedyś pytałem Boga, dlaczego w moim życiu powtarza się pewien dotkliwy problem. W odpowiedzi Pan ukazał mi sytuację sprzed lat, kiedy wyrządziłem innej osobie krzywdę. Zastanawiałem się, jak będę mógł to naprawić, ale w ciągu miesiąca Bóg zaaranżował spotkanie z pokrzywdzoną osobą i umożliwił mi przeprosiny.
 
Czasami Bóg prowadzi nas do publicznego wyznania grzechów. Pismo zachęca nas: „Wyznawajcie tedy grzechy jedni drugim i módlcie się jedni za drugich, abyście byli uzdrowieni” (Jakuba 5:16). Takie wyznanie łamie moc grzechu nad naszym życiem. „Chodzenie w światłości”, o jakim pisze Jan w swoim pierwszym liście (I Jana 1:7), to właśnie chodzenie w wyznawaniu grzechów. Nie chodzi tu o ekshibicjonizm czy dręczenie innych mrokami naszej duszy, ale o życie w wolności od strachu przed tym, że inni dowiedzą się, jak naprawdę wyglądamy. Chwila wstydu przynosi niespotykaną wolność; odziera nas z masek, które deformują nasze twarze.
 
Pokuta jest decyzją, której niekiedy towarzyszą emocje. Zdarzało mi się głęboko płakać podczas pokuty. Czułem wtedy, jak bardzo mój grzech zasmucił Boga, i płakałem, będąc tym autentycznie poruszony. Kiedy indziej pokutowałem bez żadnych wyraźnych emocji. Emocje bądź ich brak nie decydują o jakości pokuty.
 
Biblijny termin na oznaczenie pokuty to metanoia – tzn. przemiana myślenia. Zatem wezwanie „pokutuj” można sparafrazować słowami: „zmień myślenie”. Przestań myśleć o pokucie jako sposobie zrekompensowania Bogu swoich grzechów. Potraktuj poważnie zarówno Boga, jak i swój problem. Grzech to nie błahostka. On oddziela Cię od Boga. Jeżeli nie rozprawisz się z nim przez biblijną pokutę, grzech stanie się przyczyną Twego potępienia w piekle. Nikt nie będzie się mógł wymówić, że Kościół przekazał mu złą naukę. Każdy z nas osobiście odpowiada przed Bogiem za swe wierzenia. Lepiej zatem upewnić się, że to, w co wierzymy, rzeczywiście jest prawdą.
 
Zmień więc myślenie, wyznaj grzech i przyjmij Boży dar, ofiarowany na Golgocie. Tylko tyle? Tak. I nic innego. Żadna ilość praktyk religijnych nie zastąpi wyznania grzechu i przyjęcia łaski.
 
Biblijna pokuta to nie koniec, lecz początek drogi. Gdy tylko poddasz się Bożym zasadom odnośnie pokuty, żywy Chrystus zajaśnieje przed Tobą. Znajomy, a jednak inny niż ta postać, o której mówi religia. Rozpoczniesz nowe życie. Wkroczysz w wymiar, którego istnienie przeczuwałeś, ale nie doświadczałeś go - sferę Ducha.
 
​
Autor: Brat w Panu Jezusie
0 Komentarze

''I zamknął Pan za nim''  1 Mojż. 7, 16

10/10/2017

13 Komentarze

 
''Życie Noego przypadło na bardzo złe czasy. Sam Bóg wydał o nich jednoznaczne świadectwo ;A gdy Pan widział, że wielka jest złość człowieka na ziemi i że wszelkie jego myśli oraz dążenia jego serca są ustawicznie złe, żałował Pan, że uczynił człowieka na ziemi i bolał nad tym w sercu swoim... A ziemia była skażona w oczach Boga i pełna nieprawości." 1 Mojż.6;5-6,11
Bożą odpowiedzią na ten stan rzeczy był wielki potop, w którym zginęli wszyscy ludzie z wyjątkiem z tych, którzy znaleźli bezpieczne schronienie w przygotowanej wcześniej arce. Drzwi arki sam Bóg zamknął za nimi.
Dziś żyjemy w bardzo podobnych czasach. Ludzki egoizm z każdym dniem coraz częściej prowadzi do jawnej przemocy. Zło ze wszystkich stron napiera z coraz większą siłą. Jednak tak jak niegdyś Noe znalazł łaskę w oczach Boga, tak też i dziś Bóg kieruje do wszystkich ludzi ofertę swojej łaski przez ewangelię. Chociaż Bóg codziennie jest znieważany przez swoje stworzenie, nie posunął się jeszcze do ostatecznego wylania swego gniewu. Jest miłosierny i cierpliwy , bo nie chce ,aby ktokolwiek zginął, lecz chce by wszyscy przyszli do opamiętania. A dzień Pański nadejdzie...' 2 Piotra 3;9,10
W przyszłości Bóg zamknie drzwi łaski - na zawsze. Czy zdajesz sobie sprawę z tego, że może to nastąpić dla Ciebie już dziś? Nie lekceważ tego, że Bóg dziś podejmuje staranie o Twój osobisty ratunek i zabiega o to, by otworzyć Twoje serce!
Gdzie Ty się znajdziesz odrzuciwszy Boże zbawienie? Gdzie ja się wtedy znajdę? Arka obrazuje Pana Jezusa, Zbawiciela grzeszników. Kto wyzna swoje grzechy Bogu i uwierzy, że Pan Jezus wziął na siebie karę za nie, zostanie ułaskawiony i będzie na wieczność bezpieczny, zachowany przed przyszłym Bożym sądem.''

Dobry Zasiew 2017


Tekst powyżej przedstawia biblijne spojrzenie na to, czym i w Kim jest Zbawienie. Organizacja Świadków Jehowy przedstawia to zgoła inaczej. Siebie widzi jako arkę, w której wierni mogą uzyskać schronienie.
Uważaj, Drogi Świadku, abyś nie położył zaufania w książętach tego świata, kimkolwiek by oni nie byli i cokolwiek wspaniałego by nie mówili na swój temat.

Dlaczego?
Ponieważ Słowo Boże mówi:
"Lepiej ufać Panu, Niż polegać na ludziach.  Lepiej ufać Panu, Niż polegać na możnych." Ps. 118, 8-9

Wiem, to wzburzy Cię bardzo.
Powiesz: "Nie będę tego czytać dalej! Ufam Bogu, nie ludziom! Służę Bogu, nie ludziom!"

Czy rzeczywiście?
Dlaczego więc składasz sprawozdanie ze służby kaznodziejskiej (tzw. owoc)?
Dlaczego, jak ognia boisz się, żeby ktoś na Ciebie nie powiedział czegoś złego przed zborem?
Dlaczego nie chcesz rozmawiać z innymi chrześcijanami, szczególnie z tymi biblijnie wierzącymi?
Dlaczego nie chcesz wyrażać własnych opinii, nawet boisz się myśleć samodzielnie, nie mówiąc o strachu przed jakimikolwiek wątpliwościami dotyczącymi nauczania organizacji?

Pamiętaj - nie osądzam Cię, nie oceniam. Pytam tylko: DLACZEGO?
Sam przed Bogiem to rozważ.
Bóg woli Twoje szczere wątpliwości niż obłudną lojalność.
Oddaj to wszystko Chrystusowi w modlitwie i wykrzycz: 
"Pan jest ze mną, nie lękam się, Cóż może mi uczynić człowiek?" Ps. 118, 6

Pozdrawiam Cię najserdeczniej!
Ania


Poniżej cytaty ze Strażnic, dla porównania i spokojnego rozważenia

„Jest to dla nas wskazówką, że postanowienie dotyczące zbawienia wiąże się ściśle z organizacją Jehowy” (Strażnica Nr 20, 1968 s. 4).

„(...) w Strażnicy w roku 1936, powiedziano: »Pismo Święte wyraźnie potwierdza, że w Armagedonie Jehowa zniszczy ludy ziemi, a zachowa tylko tych, którzy przestrzegają Jego przykazań i trzymają się Jego organizacji...«” (Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego 1995 s. 170).

„Kto się podaje za chrześcijanina, musi być zawsze cząstką widzialnej organizacji Jehowy” (Strażnica Nr 3, 1960 s. 11).

„Poza moralnie czystą organizacją Bożą nie ma życia wiecznego” (Strażnica Nr 6, 1961 s. 10).

„Jeśli chcieli rozumieć Biblię, co miało im przynieść ratunek, to Biblia musiała im być wyjaśniona przez organizację Bożą” (Strażnica Nr 1, 1963 s. 8).

„A chociaż dzisiaj świadectwo to obejmuje jeszcze zaproszenie do organizacji Jehowy w celu zapewnienia sobie wybawienia, nadejdzie czas, gdy orędzie przybierze ostrzejszy ton, jak »gromki okrzyk wojenny«” (Strażnica Rok CIII [1982] Nr 9 s. 19).

„Nie myśl, że można chodzić różnymi drogami i zaskarbić sobie życie w nowym systemie Bożym. Jest tylko jedna droga. Tylko jedna arka przetrwała potop, a nie pewna liczba łodzi. I tylko jedna organizacja – widzialna organizacja Boża – przetrwa szybko nadciągający »wielki ucisk«. (...) Jeżeli chcesz być ubłogosławiony życiem wiecznym, to musisz należeć do organizacji Jehowy i spełniać Jego wolę” (Będziesz mógł żyć wiecznie w raju na ziemi 1984 s. 255).

13 Komentarze

Świadectwo Staszka

7/24/2017

0 Komentarze

 
Polecamy krótkie świadectwo Staszka z ewangelizacji w Szczyrku. Byliśmy tam na konferencji Kościoła Misja Łaski. To był niesamowity czas. Modlitwy, wielbienie Boga, wykłady, społeczność, wycieczki i lody.
​
Dziękujemy Bogu za to wszystko!
​
0 Komentarze

Wzywanie imienia Pana

6/27/2017

1 Komentarz

 
Pierwsi chrześcijanie wzywali imienia Pańskiego, jest napisane nawet, że jest to warunkiem zbawienia.
Dlaczego więc my mielibyśmy nie wołać do Pana Jezusa? Bliska relacja bez modlitwy? Niemożliwe.

Wszakże każdy, kto będzie wzywał imienia Pańskiego, zbawiony będzie. Dz. 2, 21 - z kontekstu jednoznacznie wynika, że chodzi o imię Pana Jezusa; przekład NŚ zmienia w tym miejscu tekst oryginału greckiego wstawiając imię Jehowa...

Inne fragmenty mówiące o wzywaniu imienia Pana:
ma także upoważnienie od arcykapłanów, aby tutaj uwięzić wszystkich, którzy wzywają imienia twego. Dz. 9, 14 - Ananiasz zwraca się do Pana Jezusa

Wszyscy zaś, którzy go słuchali, zdumiewali się i mówili: Czy to nie ten, co prześladował w Jerozolimie tych, którzy wzywają imienia tego, i po to tu przyszedł, aby ich w więzach odprowadzić do arcykapłanów? Dz. 9, 21 - Paweł prześladował chrześcijan, którzy wzywali imienia Pana Jezusa.

Bo jeśli ustami swoimi wyznasz, że Jezus jest Panem, i uwierzysz w sercu swoim, że Bóg wzbudził go z martwych, zbawiony będziesz. (10) Albowiem sercem wierzy się ku usprawiedliwieniu, a ustami wyznaje się ku zbawieniu. (11) Powiada bowiem Pismo: Każdy, kto w niego wierzy, nie będzie zawstydzony. (12) Nie masz bowiem różnicy między Żydem a Grekiem, gdyż jeden jest Pan wszystkich, bogaty dla wszystkich, którzy go wzywają. (13) Każdy bowiem, kto wzywa imienia Pańskiego, zbawiony będzie. (14) Ale jak mają wzywać tego, w którego nie uwierzyli? Rz. 10 - mowa o wzywaniu imienia Pana naszego Jezusa Chrystusa

zborowi Bożemu, który jest w Koryncie, poświęconym w Chrystusie Jezusie, powołanym świętym, wraz ze wszystkimi, którzy wzywają imienia Pana naszego Jezusa Chrystusa na każdym miejscu, ich i naszym 1 Kor. 1, 2 - zbór w Koryncie wzywał imienia Pana, nie w wizjach, ale "na każdym miejscu", podczas zgromadzeń i w samotności...

Wszakże fundament Boży stoi niewzruszony, a ma taką pieczęć na sobie: Zna Pan tych, którzy są jego, i: Niech odstąpi od niesprawiedliwości każdy, kto wzywa imienia Pańskiego. 2 Tym. 2, 19

Młodzieńczych zaś pożądliwości się wystrzegaj, a zdążaj do sprawiedliwości, wiary, miłości, pokoju z tymi, którzy wzywają Pana z czystego serca. 2 Tym. 2, 22

Jeżeli nie wzywamy imienia Pana Jezusa, jak można nazwać nas chrześcijanami?


​Ania
1 Komentarz

Szlachetni  jak  Berejczycy. Dz. 17, 11

5/22/2017

0 Komentarze

 
Człowiek wierzący w Boga powinien przejawiać takie nastawienie jakie mieli Berejczycy.  Pismo bowiem powiada o Nich tak: „Którzy byli szlachetniejszego usposobienia niż owi w Tesalonice, przyjęli oni  Słowo z całą gotowością i codziennie badali Pisma, czy tak się rzeczy mają” (Dz.Ap. 17:11).

Codziennie badali Pisma...... To pokazuje, że nasza wiara musi mieć grunt w Słowie Bożym.  Jak bardzo to jest ważne, pokazuje historia ludzi zwiedzionych, uzależnionych od sekt religijnych. Człowiek tylko religijny, nie będzie opierał swojej duchowości na Biblii, pójdzie za ludzkim guru. Nie ważne jak on będzie się zwał. Czy to będzie Ciało Kierownicze tzw. „niewolnik wierny i roztropny”  u Świadków Jehowy, czy Papież  u Katolików, czy Prorok u Mormonów, czy Ellen White u Adwentystów,  czy Pastor u protestantów, jakikolwiek ksiądz, biskup czy  samozwańca mający „objawienie” na dzień dzisiejszy. To są ludzie.  Biblia posiada zarówno literę jak i Ducha.  Duch zaś wprowadzi nas we wszelką prawdę (Jan 16:13).

Codzienne badanie Pisma, to tak jak codzienne jedzenie, trudno się bez niego obejść na dłuższy czas. To powinien być nawyk. To nasza ochrona w codziennym zmaganiu się z przeciwnościami.

Pewnego razu Pan Jezus zapytał uczniów: „Czy i wy chcecie odejść? Na to Piotr odrzekł: Panie! Do kogo pójdziemy? Ty masz słowa żywota wiecznego. A myśmy uwierzyli i poznali, że Ty jesteś Chrystusem, Synem Boga żywego” ( Jan 6:67-69). Jakie piękne wyznanie.  „TY MASZ SŁOWA ŻYWOTA WIECZNEGO” . Tak, Pismo Święte – Biblia, to nic innego jak Słowo Naszego Boga, Naszego Pana.

Bądźmy zatem jak Berejczycy. Codziennie badajmy Pismo, „poddawajmy samych siebie próbie czy trwamy w wierze” (2 Kor. 13:5). Nie dopuśćmy do tego aby nami targały złe emocje, lęki, obawy.

Cieszmy się i radujmy,  jak nas zachęca apostoł Paweł: „Radujcie się w Panu zawsze, powtarzam, radujcie się” ( Fil.4:4), bo ”radość z Pana jest waszą ostoją” (Neh. 8: 10b).
 
​
Barbara
0 Komentarze

Nie mścijcie  się  sami.

3/22/2017

0 Komentarze

 
W naszej ludzkiej naturze jest, aby szukać zemsty na tych, którzy nas skrzywdzili. Jednakże już w ST czytamy: „Nie mścijcie się sami, ja odpłacę, mówi  Pan”...(3 Moj. 19:18; Rzym.12:19).

"W Kazaniu na górze Pan Jezus nauczał, aby nie oddawać złem za złe, ale raczej nadstawić policzek. Nade wszystko, zgodnie z nauką Chrystusową należy przebaczyć wyrządzone nam krzywdy (zapomnieć i nie wspominać) i czynić dobrze naszym nieprzyjaciołom. Chrystusowi zadawano rany, zarówno Jego ciału, jak i duszy, zatem nic dziwnego, że wstępując w Jego ślady na drodze wiary, doświadczamy cierpienia. Pan Jezus będąc krzywdzony błogosławił i poruczał sprawę Temu, który sprawiedliwie sądzi (1 P 2,23). Także i my doświadczając krzywdy mamy błogosławić i powierzyć wiernemu Stwórcy dusze swoje (1 P 4,19).

Królestwo Pana Jezusa nie jest z tego świata, dlatego też jego uczniowie nie walczyli o swego Mistrza, kiedy został aresztowany i skazany. Naszym celem jako chrześcijan nie jest też zmienianie i ulepszanie tego świata. Dążenie do wprowadzenia „chrześcijańskiej demokracji” w krajach totalitarnych nie zakończy się błogosławieństwem. Nasza ojczyzna jest w niebie, a my jesteśmy tutaj tylko przechodniami, tj. pielgrzymami znajdującymi się w drodze do nieba”.

- Fragment tekstu  z „Dobry Zasiew” 2017.


Pan Jezus nie popierał zachowania Piotra, kiedy ten sięgnął po miecz i obciął ucho słudze arcykapłana w momencie próby pojmania Syna Bożego.  Poza tym uczniowie nie ujawniali się podczas procesu Pana Jezusa, a apostoł Piotr zaparł się Jezusa. Wszyscy uciekli, gdy tymczasem ich Mistrz, z którym chodzili, został sam przed Radą Najwyższą. Chociaż rady biblijne są piękne, to nasza reakcja na dotykającą nas krzywdę czy prześladowanie, może być różna.

Chciałabym przy tej okazji poruszyć tragedie Świadków Jehowy, którzy opuścili organizację ze względu na krzywdy jakich doznali np. molestowanie, ostatnio głośna sprawa  pedofilii, przemoc  w rodzinie i brak pomocy ze strony „pasterzy”, którzy powinni mieć pieczę nad zborem. Z powodu odejścia z organizacji niektórzy doznają ostracyzmu, to dodatkowy ból. Są to rany długo gojące się. Przykre jest to, że nawet Wymiar Sprawiedliwości „umarza” sprawę i osoba, która krzywdzi czuje się bezkarna. Bezsilność ofiary, poczucie wielkiego skrzywdzenia, niekiedy uczucie osamotnienia  w dążeniu do zadośćuczynienia sprawiedliwości powoduje, że gniew bywa tak duży, że całkowicie burzy on wewnętrzny spokój, pozbawia racjonalnego myślenia, wznieca chęć zemsty i wymierzenia kary.  W emocjach nie myślimy racjonalnie.

Jak pomóc takim osobom? Na pewno musimy być dla nich wsparciem, zrozumieć  ich sytuację, okazać empatię, „płakać z płaczącymi”. Ważne jest stałe utrzymywanie kontaktu, dobre słowo, pomoc  w szukaniu rozwiązań prawnych. Dobrze wiemy, że zgodnie z prawem nie możemy sami wymierzać sprawiedliwości. Poza tym, jako osoby wierzące mamy być „światłem” dla innych. To prawda - chrześcijanie cierpią, ale siłę mamy  w naszym Panu. I chociaż bolesne jest to, że teraz przegrywamy w walce o sprawiedliwość, to Pismo wyraźnie mówi: „nie mścijcie się sami......”.

Zatem mimo, że  zemsta wydaje nam się dobrym sposobem jako zadośćuczynienie naszym krzywdom, Boże Słowo jest lampą na naszej drodze, a chodząc  w światłości, nie będziemy się potykać  i  z  Bożą pomocą damy radę uśmierzyć  przeszywający nas ból.

​
Barbara
0 Komentarze
<<Poprzednia
Naprzód>>

    JW Pomoc

    Witamy Cię serdecznie na blogu strony Grupy Wsparcia dla byłych Świadków Jehowy.

    Kategorie

    Wszystkie
    321aska
    379ycie Z Bogiem
    AKTUALNOŚCI
    AKTUALNOŚCI
    BIBLIA
    BOŻE DZIAŁANIE
    CHRZEST
    CYTATY ZE STRAŻNIC
    CYTATY ZE STRAŻNIC
    CZŁOWIEK
    DUCH ŚWIĘTY
    ESCHATOLOGIA
    FILMY
    GŁOSZENIE
    GRZECH
    IMIĘ BOŻE
    IMIĘ BOŻE
    ISTOTA BOGA
    JEZUS CHRYSTUS
    KONFERENCJE I SPOTKANIA
    KOŚCIÓŁ
    KRZYŻ
    KSIĄŻKI
    MODLITWA
    NAPISZ DO NAS
    NASZE WYZNANIA
    NAUCZANIE ŚJ
    OSTRACYZM
    PODSTAWY WIARY
    POLEMIKA
    PROBLEMY BYŁYCH ŚJ
    PROROCTWA
    STRACH
    SWIADECTWA
    WSPARCIE
    WYBRANE WERSETY
    WYKLUCZENIE
    ZADAJ PYTANIE
    ZBAWIENIE

    Archiwa

    Kwiecień 2022
    Marzec 2022
    Luty 2022
    Styczeń 2022
    Październik 2021
    Wrzesień 2021
    Sierpień 2021
    Lipiec 2021
    Czerwiec 2021
    Maj 2021
    Marzec 2021
    Luty 2021
    Styczeń 2021
    Grudzień 2020
    Listopad 2020
    Październik 2020
    Wrzesień 2020
    Sierpień 2020
    Czerwiec 2020
    Maj 2020
    Kwiecień 2020
    Wrzesień 2019
    Sierpień 2019
    Lipiec 2019
    Maj 2019
    Kwiecień 2019
    Marzec 2019
    Luty 2019
    Styczeń 2019
    Grudzień 2018
    Listopad 2018
    Październik 2018
    Wrzesień 2018
    Sierpień 2018
    Lipiec 2018
    Maj 2018
    Kwiecień 2018
    Marzec 2018
    Luty 2018
    Styczeń 2018
    Grudzień 2017
    Listopad 2017
    Październik 2017
    Wrzesień 2017
    Sierpień 2017
    Lipiec 2017
    Czerwiec 2017
    Maj 2017
    Kwiecień 2017
    Marzec 2017
    Luty 2017
    Styczeń 2017
    Grudzień 2016
    Listopad 2016
    Październik 2016
    Wrzesień 2016
    Sierpień 2016
    Maj 2016

    Kanał RSS



DONATE / WESPRZYJ NAS
Obraz
KOŚCIÓŁ EWANGELICZNY MISJA ŁASKI W WARSZAWIE
ul. Okocimska 3
01-114 Warszawa

Nabożeństwa:
Niedziela, godz. 11:00
Środa, godz. 19:00

Numer konta Kościoła. 
Bank Credit Agricole Polska: 
Kościół MISJA ŁASKI
PL 70 1940 1076 3009 2644 0001 0000
SWIFT: AGRIPLPR
  • Witamy
  • O nas
  • Historia
  • Wierzymy
  • Kościoły
  • Media
    • Nabozenstwa Online
    • Q&A
    • Publikacje
    • PolCon 2016 - YouTube >
      • PolCon 2015
      • PolCon 2014
    • Nauczania Audio >
      • Q&A Mam Pytanie
      • 10 przykazań - audio
      • ŁASKA - ŁK 15
      • Eurocon 2018
    • Nauczanie video >
      • Nauczanie video 1
      • Nauczanie video 2
      • Nauczanie video 3
      • Carl H. Stevens
      • 10 przykazań
      • Prawdziwe Relacje
      • Kręgosłup - przekonania
    • Galeria zdjęć >
      • PolCon 2015
      • Zakonczenie ChIBiM - Krakow
      • Eurocon 2014
      • Festiwal Nadziei
      • Bielice 2013
    • Muzyka
    • Swiadectwa
    • GGWO YouTube
    • GGWO Facebook
    • BIBLIA audio
    • PolCon 2022 >
      • PolCon 2022 ANG
  • Blog
  • Służby
  • Kontakt
  • English