GGWO Poland - Misja Laski
  • Witamy
  • O nas
  • Historia
  • Wierzymy
  • Kościoły
  • Media
    • Nabozenstwa Online
    • Publikacje
    • Eurocon 2018
    • PolCon 2016 - YouTube
    • PolCon 2015
    • PolCon 2014
    • Nauczania Audio >
      • 10 przykazań - audio
      • ŁASKA - ŁK 15
    • Nauczanie video >
      • Nauczanie video 1
      • Nauczanie video 2
      • Nauczanie video 3
      • 10 przykazań
      • Prawdziwe Relacje
      • Kręgosłup - przekonania
    • Galeria zdjęć >
      • PolCon 2015
      • Zakonczenie ChIBiM - Krakow
      • Eurocon 2014
      • Festiwal Nadziei
      • Bielice 2013
    • Muzyka
    • Swiadectwa
    • GGWO YouTube
    • GGWO Facebook
    • BIBLIA audio
  • Blog
  • Służby
  • Kontakt
  • English
A Duch i oblubienica mówią: Przyjdź!
A ten, kto słyszy, niech powie: Przyjdź!
A ten, kto pragnie, niech przychodzi, a kto chce, niech darmo weźmie wodę żywota. 

Obj. 22, 17

Film "Świadkowie Jehowy - Organizacja Fałszywych Proroków"

9/14/2019

0 Komentarze

 
Ile masz lat?
Jaki jest Twój staż w organizacji?
Czy jesteś tam od dziecka, a może szczycisz się, ze to już trzecie pokolenie „w prawdzie”?
Pamiętasz rok 1975?
Zobacz film - jest tam przedstawiona organizacja oczami jej zagorzałych członków, oddanych i gorliwych, którzy jednakże przejrzeli...
Film nie jest nowy, ale ciągle aktualny.
Polecamy!

W zakładce "Filmy" można zobaczyć wiele innych ciekawych pozycji. 
Zapraszamy!
LINK DO FILMU "Świadkowie Jehowy - organizacja fałszywych proroków"
ZAKŁADKA Z FILMAMI NA NASZEJ STRONIE
0 Komentarze

Świadectwo nawrócenia. Ania Demska

8/28/2019

0 Komentarze

 
Witajcie, chciałabym się z wami podzielić moim świadectwem nawrócenia. Mam na imię Anna. Wychowywana byłam w rodzinie, gdzie mama była świadkiem Jehowy, a tato katolikiem.
Mama wraz z resztą rodzeństwa wychowała nas w duchu tej religii.
Gdy miałam 19 lat przyjęłam religię świadków Jehowy.
W organizacji poznałam mojego męża Marka.
Byliśmy dojrzałym duchowo małżeństwem, przykładnym, mąż był sługą pomocniczym, a potem również starszym w zborze.
Mąż czytał przede wszystkim Biblię,
a ja byłam "Strażnicowym świadkiem", czytałam głównie ich publikacje.
Nigdy niczego nie sprawdzałam, nie badałam. Po prostu wszystko przyjmowałam za prawdę, myślałam, są inni mądrzejsi ode mnie którzy już to sprawdzili. Nie czułam takiej potrzeby, bo wszystko mi się zgadzało. Nie zaglądałam też do internetu, nie miałam na to czasu, tyle różnych materiałów było na oficjalnej stronie świadków Jehowy, że z trudem nadążałam aby być na bieżąco.
Zresztą nam nie wolno było sprawdzać i wchodzić na jakiekolwiek materiały odstępców.

A Biblia ostrzega nas że musimy sprawdzać.

Umiłowani, nie wierzcie każdemu duchowi, ale badajcie duchy, czy są z Boga, gdyż wielu fałszywych proroków wyszło na świat.
1 Jana 4:1 PUBG

Tak zacznę moją historię.
Byłam osobą religijna, należałam do organizacji świadków Jehowy i wierzyłam, że tylko ta religia jest prawdziwa i tylko przez nią można uzyskać zbawienie.

W Bibli czytamy
Jeden Pan, jedna wiara, jeden chrzest (Efezjan 4:5 ).
Uważałam, że na ziemi jest tylko jedna prawdziwa religia i że Bóg posługuje się właśnie nią.
Tak rozumiałam właśnie ten fragment z Biblii.

Nawróciłam się czytając Biblię, wszystko zaczęło się w momencie, kiedy mój mąż pokazał mi dwa fragmenty ze Słowa Bożego, które pozornie się wykluczały.
Rzymian 10:13 PNŚ
Każdy kto wzywa imienia Jehowy będzie zbawiony.

Tak jest oddany ten werset w przekładzie nowego świata ( PNŚ), Biblii, którą posługują się świadkowie Jehowy.

A drugi fragment z 1 Koryntian 1:1,2

Paweł, powołany apostoł Jezusa Chrystusa z woli Boga, i Sostenes, brat; Do kościoła Bożego w Koryncie, do uświęconych w Chrystusie Jezusie, powołanych świętych, ze wszystkimi, którzy w każdym miejscu wzywają imienia naszego Pana Jezusa Chrystusa, ich i naszego Pana.
1 Koryntian 1:1‭-‬2 PUBG

Ponieważ nie umiałam sobie odpowiedzieć na to pytanie, w którym imieniu mamy zbawienie, w imieniu Jezusa czy Jehowa, zaczęłam czytać Nowy Testament.
Czytałam Biblię w przekładzie ŚJ - PNŚ, ale porównywałam wszystkie fragmenty dotyczące Pana Jezusa w innych przykładach Biblii, szczególnie w przekładzie grecko -polskim, międzywierszowym tzw interlinearnym.
Mieliśmy też w domu Biblię warszawską, Biblię Tysiąclecia II wydanie, potem kupiliśmy uwspółcześnioną Biblię Gdańską.

Czytając Nowy Testament nie mogłam uwierzyć, cała Ewangelia skupiała się na Panu Jezusie, na wierze w Syna Bożego.
Tylko w jego imieniu, w imieniu Jezus jest zbawienie ( Dzieje Ap. 4:12).
Czytając Nowy Testament znajdowałam wersety, które burzyły mi podstawowe doktryny świadków Jehowy, jak np drugie owce. Proroctwo to spełniło się już w I wieku, kiedy to poganie zaczęli się nawracać na Chrystusa.
Więc nie mogą to być chrześcijanie z innej grupy, o innej nadziei, którzy są powołani do życia na ziemi.

Później jeszcze odkrywałam inne wersety, które obalały mi dalsze fundamentalne nauki organizacji.

Chcę jeszcze wspomnieć o liście do Hebrajczyków 11:16 PUBG

Teraz jednak pragną lepszej, to jest niebiańskiej. Dlatego Bóg nie wstydzi się być nazywany ich Bogiem, bo przygotował dla nich miasto.

To był jeden z mocniejszych fragmentów Biblii, ponieważ pokazał mi błędność kolejnej nauki ŚJ, że wierni słudzy Boga przed Chrystusem będą żyć w raju.
Werset ten oddany jest inaczej w PNŚ.
Dodane jest słowo "związanej" z niebem.

A nie jak w oryginale „niebieskiej” czy „niebiańskiej” bez słowa „związanej”, co by rozszerzało dalszą interpretację.

Zadałam sobie wtedy pytanie: to będą żyć w niebie czy w raju na ziemi?
Odpowiedź uzyskałam w Ewangelii Mateusza 8:11

A mówię wam: Wielu przyjdzie ze wschodu i z zachodu i zasiądą za stołem z Abrahamem, Izaakiem i Jakubem w królestwie niebieskim.

Dużo mogłabym pisać o tym, jakie fragmenty odkryłam i które poruszyły moje serce.

Ale największe wrażenie i uświadomienie mi w jakim miejscu jestem zrobiła na mnie Ewangelia Jana 6 rozdział 44 i 65 werset

Nikt nie może przyjść do mnie, jeśli go nie pociągnie mój Ojciec, który mnie posłał. A ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym.

I mówił: Dlatego wam powiedziałem, że nikt nie może przyjść do mnie, jeśli mu to nie jest dane od mojego Ojca.


I wtedy zrozumiałam, to o to tu chodzi, że mamy przyjść do Chrystusa. a ja nie przyszłam do Chrystusa, ja nie mam z Panem Jezusem żadnej relacji. Ja przyszłam tylko do religii, która nosi imię Boże (JHWH).
A tu jest napisane, że to Bóg pociąga do Syna.
Nie można przyjść bezpośrednio do Boga Ojca bez pośrednictwa jego Syna Jezusa Chrystusa
I tu zaczęły się problemy, ponieważ w organizacji byłam uczona, że chwała i cześć należy się tylko Jehowie.
Jak mogę uwielbiać Chrystusa i osobiście Mu dziękować za jego ofiarną śmierć, przecież w ten sposób odbierałabym chwałę Jehowie.
Tak byłam uczona i w takim duchu prowadzona, że chwała należy się tylko Bogu Jehowie.

W organizacji ŚJ Chrystus jest zdegradowany do roli anioła,, Archanioła Michała, pierwszego stworzenia Bożego.
On nie jest Bogiem, jest bogiem z małej litery, mocnym ale nie wszechmocnym, tak to tłumaczą i rozumieją.
Chcę wam powiedzieć, że nie było mi łatwo uwierzyć w to, że Pan Jezus jest Bogiem. Kiedy całe życie jesteś uczona czegoś innego, tak trudno ci jest schylić kolano przed Tym, który oddał za ciebie życie i osobiście mu podziękować.
Przepłakalam niejedną noc, żarliwie modliłam się do Boga i pytałam: Kim jest Twój Syn?
Nie mogłam tego przyjąć, nie mogłam po prostu uwierzyć w jego boskość.
Bóg pokazywał mi w swoim słowie kolejne wersety.

Pierwszy z nich Jana 5:23 "kto nie czci syna ten nie czcij Ojca."

Nie jest możliwe wielbienie Boga z pominięciem jego Syna.

Ale przeczytałam też takie fragmenty, które mówią wprost, że Pan Jezus jest Bogiem.
Pozwólcie że wymienię niektóre z nich :
Izajasza 9:5,6
Mateusza 1:23
Jana 1:1
Kolosan 2:9
Rzymian 9:5
1 Jana 5:20
Hebrajczyków 1:8
2 Koryntian 5:19
1 Tymoteusza 3:16

I tak, czytając Słowo Boże przyszłam do Boga Ojca przez Chrystusa.
Zrozumiałam, że tylko Pan Jezus jest drogą do Ojca, jest prawdą i życiem (Jana 14:16).
Skoro Pan Jezus mówi tak o sobie to nie może być drogą do Boga żadna religia.
Mówi też o sobie że jest bramą dla owiec.

Wtedy Jezus znowu powiedział do nich: Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Ja jestem drzwiami dla owiec. Ja jestem drzwiami. Jeśli ktoś wejdzie przeze mnie, będzie zbawiony; wejdzie i wyjdzie, i znajdzie pastwisko.
Ewangelia Jana 10:7‭, ‬9 PUBG

W rozmowie z Samarytanka powiedział, że będziemy oddawać Bogu cześć w duchu i w prawdzie nie poprzez religię , obrzędy i ceremonie (Jana 4:23,24).

Właśnie przez Ducha Świętego, którego nam dał, który wypełnia każdego prawdziwego chrześcijanina - ucznia Chrystusa, możemy wielbić Boga.
Aby to było możliwe musimy się na nowo narodzić czyli
otrzymać Ducha Świętego od Boga (Jana 3:3,5).
Bez nowego narodzenia nie ujrzymy Królestwa Bożego.
Właśnie tak potwierdza Bóg, że należymy do Niego, że jesteśmy Jego dziećmi, dając nam Ducha Świętego.
Zbawia nas Pan Jezus a nie religia.
I tylko w wierze w Chrystusa mamy zbawienie.

Kto ma Syna, ma życie, kto nie ma Syna Bożego, nie ma życia.
1 Jana 5:12 PUBG

Łaską bowiem jesteście zbawieni przez wiarę, i to nie jest z was, jest to dar Boga. Nie z uczynków, aby nikt się nie chlubił.
Efezjan 2:8‭-‬9

Tak bardzo duże znaczenie przywiązywałam do religii, w której byłam, starałam się wypełniać wszystko aby wypracować sobie zbawienie.
Dziś wiem, że to co głosiłam jako świadek było fałszywe, ponieważ głosiłam, że zbawienie jest możliwe tylko przez religię, że trzeba zostać świadkiem Jehowy, żeby zostać zbawionym i przeżyć Armagedon.
Przynależność do religii postawiłam wyżej niż ofiarną śmierć Chrystusa, a przecież ona jest wystarczająca do naszego zbawienia, to ona nas usprawiedliwia i oczyszcza z wszelkiego grzechu i daje nam życie wieczne.
Dziękuję Bogu za to, że wyrwał mnie z religii i uznał za swoje dziecko.
To niezwykła łaska poznać prawdę czyli Chrystusa, być w Nim a On we mnie (1 Jana 3:24).
Nic nie daje takiego szczęścia i radości jak społeczność z żywym Bogiem i niezachwiana wiara w Niego.
Dziękuję Panu Bogu że objawił mi prawdę. To wielki zaszczyt być powołanym i wybranym uczniem Chrystusa.

Chwała Bogu za to, że ja i mąż nawrócilismy się razem w tym samym czasie. Dziękuję Mu za to każdego dnia.


Anna Demska
0 Komentarze

„MIŁOŚĆ NIGDY NIE ZAWODZI”, 1 Koryntian 13:1-3, 8, 13

8/13/2019

1 Komentarz

 

​W pierwszym liście do Koryntian Ap. Paweł opisał miłość z Bożego serca, która z naszego punktu widzenia jest nieosiągalną, świętą, doskonałością, bo któryż człowiek np. nigdy się „nie przechwalał”, „nie unosił pychą” czy „nie myślał nic złego”.
 
A jednak Ap. Paweł proponuje taką miłość jako najwspanialszy dar Ducha Świętego!
 
Dlaczego jest ona darem Ducha Świętego?
 
Ponieważ żaden grzesznik nie jest wstanie we własnym sercu i umyśle wytworzyć takiej miłości. Tylko Bóg może napełnić człowieka swoją miłością, a tym, Który napełnia jest właśnie Duch Boży.
 
Rozdział 12-ty tego listu omawia dary Ducha i to, że niektórzy chrześcijanie ze zboru w Koryncie mieli niewłaściwe podejście do tychże darów, a ponad to pragnęli ich jeszcze więcej lub jeszcze wspanialszych, lecz pomijali coś najistotniejszego. Paweł kończy rozdział 12 wprowadzeniem w rozdział 13 w zdaniu: „A co do duchowych darów, bracia, nie chcę, żebyście byli w niewiedzy.” Po czym opisuje – często rozdz. 13 nazywany jest hymnem o miłości – to najwspanialszy dar Ducha - miłość Boża.
 
W innym liście Ap. Paweł utwierdzając w wierze chrześcijan opisuje potęgę Bożej miłości: „Ale w tym wszystkim całkowicie zwyciężamy przez Tego, KTÓRY NAS UMIŁOWAŁ. Jestem bowiem pewien, że ani śmierć, ani życie, ani aniołowie, ani zwierzchności, ani moce, ani teraźniejsze, ani przyszłe rzeczy; Ani wysokość, ani głębokość, ani żadne inne stworzenie nie będzie mogło nas odłączyć od miłości Boga, która jest w Jezusie Chrystusie, naszym Panu.” [Rzm 8:38, 39, UBG]
 
JAK ZOSTAĆ UMIŁOWANYM PRZEZ BOGA TAKĄ MIŁOŚCIĄ W PANU JEZUSIE CHRYSTUSIE?
 
Wystarczy przyjąć zaproszenie Pana Jezusa: „PRZYJDŹCIE do MNIE wszyscy, którzy jesteście spracowani i obciążeni, a JA wam DAM odpoczynek. Weźcie na siebie MOJE jarzmo i uczcie się ODE MNIE, że jestem cichy i pokornego serca, a znajdziecie odpoczynek dla waszych dusz. MOJE jarzmo bowiem jest przyjemne, a MOJE brzemię lekkie.” (Mat 11:28-30, UBG)
 
Jak można PRZYJŚĆ do Pana Jezusa?
Przyjrzyj się kilku fragmentom Pisma Świętego:
 
„I odpowiedział im Jezus: Ja jestem chlebem życia. Kto PRZYCHODZI do MNIE, nie będzie głodny, a kto WIERZY we MNIE, nigdy nie będzie odczuwał pragnienia. Wszystko, co mi daje Ojciec, przyjdzie do mnie, a tego, który przyjdzie do mnie, nie wyrzucę precz.”
(Jan 6:35, 37, UBG)
 
„I poszedł Ananiasz, i wszedł do domu, włożył na niego ręce i rzekł: Bracie Saulu, Pan Jezus, który ci się ukazał w drodze, jaką szedłeś, posłał mnie, abyś przejrzał i został NAPEŁNIONY Duchem Świętym.”
(Dzieje 9:17, UBG) – porównaj Ew. Jana 3:3-7.
 
„…gdyż jeden jest Pan wszystkich, bogaty dla wszystkich, którzy go WZYWAJĄ. KAŻDY BOWIEM, KTO WZYWA IMIENIA PAŃSKIEGO, ZBAWIONY BĘDZIE.”
(Rzym 10:12, 13, UBG)
 
„Paweł, powołany apostoł Jezusa Chrystusa z woli Boga, i Sostenes, brat; … do święconych w Chrystusie Jezusie, powołanych świętych, ze wszystkimi, którzy w KAŻDYM MIEJSCU WZYWAJĄ IMIENIA naszego Pana Jezusa Chrystusa, ich i naszego Pana. Łaska wam i pokój od Boga, naszego Ojca, i Pana Jezusa Chrystusa.”
(1 Koryntian 1:1-3, UBG)
 
„…Dlaczego teraz zwlekasz? Wstań, ochrzcij się i obmyj swoje grzechy, WZYWAJĄC imienia Pana.”
(Dzieje Apostolskie 22:16, UBG)
 
„A o cokolwiek będziecie prosić w moje imię, to uczynię, aby Ojciec był UWIELBIONY W SYNU. Jeśli o coś będziecie prosić w moje imię, JA TO UCZYNIĘ.”
(Jana 14:13, 14, UBG )
 
„Tak kamienowali Szczepana, modlącego się tymi słowy: PANIE JEZU, PRZYJMIJ MOJEGO DUCHA. … PANIE, nie poczytaj im tego za grzech. A gdy to powiedział, zasnął.”
(Dzieje 7:59, 60, UBG)
 
Zgodnie z powyższymi fragmentami Pisma Świętego modlitwa, w której jest uwielbienie, chwała i cześć są naturalną reakcją człowieka „przychodzącego” do Pana Jezusa.
PRZYJŚCIE do Pana Jezusa to modlitwa, w której oddajesz Mu swoje życie, prosząc o odpuszczenie grzechów, o zrodzenie z Ducha Świętego oraz usprawiedliwienie i uświęcenie jako Boże dziecko!
 
Na przykład taka modlitwa może brzmieć:
„Panie Jezu, żałuję swoich grzechów i życia w grzechu, proszę wybacz mi. Panie oczyść i uwolnij mnie z moich win. Panie pobłogosław mnie swoją łaską i miłosierdziem, abym mógł być dzieckiem Bożym. Panie Jezu, proszę o usprawiedliwienie przed Bogiem Ojcem, uświęć mnie Duchem Świętym. W imieniu Jezusa Chrystusa. Amen”
Możesz również pomodlić się własnymi słowami lub wykorzystać powyższą modlitwę.
 
Pamiętaj przychodząc do Pana Jezusa miej wiarę tj. całkowite serdeczne zaufanie, że On chce - czeka, by - spełnić twoją prośbę, a jeśli brak ci wiary to proś o nią, gdyż wiara jest też darem łaski!
 
„Wtedy Filip otworzył swe usta i zaczynając od tego fragmentu Pisma, głosił mu Jezusa. A gdy jechali drogą, przybyli nad jakąś wodę. Wówczas eunuch powiedział: Oto woda; co stoi na przeszkodzie, żebym mógł być ochrzczony? I powiedział Filip: Jeśli wierzysz z całego serca, możesz. A on odpowiedział: Wierzę, że Jezus Chrystus jest Synem Bożym. Kazał więc zatrzymać wóz. Obaj, Filip i eunuch, zeszli do wody i ochrzcił go. A gdy wyszli z wody, Duch Pański porwał Filipa i eunuch go więcej nie widział, ale jechał swoją drogą, radując się.” [Dzieje 8:36-39, UBG]
 
​
Daniel 
Obraz
1 Komentarz

Łaska

8/9/2019

0 Komentarze

 
Ukuto termin „tania łaska”. To straszne. Łaska nigdy nie jest „tania”, jest najdroższa na świecie, jak nieprzeliczony skarb.

Mówią, ze łaska jest przyzwoleniem na grzech. Nigdy (Rz.6)!!!
Łaska chroni od grzechu, pozostawia nas w nieustannym dziękczynieniu.
Dlaczego? Gdyż nie ma nic wspanialszego i większego na świecie ponad to, co uczynił dla nas Chrystus. Jego miłość jest niepojęta. Nie można spoufalać się z tym.
Ten, kto został dotknięty przez Boga, komu przebaczono, nigdy nie przestanie dziękować. To tak samo, jak z uzdrowieniem. Kobieta cierpiała na krwotok 12 lat, dzień w dzień niosła swój ciężar, Jezus uzdrowił ją, dokonał cudu i ona lekka poszła do swoich zajęć. Tak samo jest z nowym narodzeniem. To uzdrowienie. To cud. Może największy, jaki możemy oglądać. Najbardziej spektakularny, chociaż tak niedoceniany....

Oddać życie, stery, myśli, uczynki, kroki, słowa, wszystko, Panu Jezusowi Chrystusowi, wcale nie jest tak łatwo.
Już nie ja Panie, już tylko Ty. Mnie nie ma, jesteś Ty. Nie ma już moich ambicji, jest Twoje prowadzenie. Zapieram się siebie dla Ciebie.
To deklaracja. To wyznanie - Jezus Chrystus jest moim Panem i Zbawicielem. Jedynym!

Co się dzieje?
Staję się Bożym dzieckiem (J.1,12-13), zaakceptowanym, czystym. Bóg mnie oczyszcza, to nie ja sam. On. Tylko On. To od początku do końca Jego dzieło.
Nic już nie mogę dodać, nic ująć. Podążam w Jego woli. Brudzę się i upadam, czasem nawet oddałam się i błądzę, ale On mnie trzyma w Swoich kochających ramionach. Mam w Nim pokój i bezpieczeństwo (Ps.23), na zawsze. Zostałem ukochany i sam kocham. Boga i bliźniego. Daję to, co otrzymałem. Nic nie daję z siebie, daję tylko to, do czego uzdolnił mnie Bóg (Ef.2,10; J.15,5).

My, ludzie tak lubimy stawiać się w roli sędziów. Patrzymy na wierzchołek cudzego życia, i już mamy wyrobione zdanie. Ten nie może być zbawiony!
Bóg go odrzuci!

Pytam się, kto Ci dał prawo powiedzieć te słowa? Kto pozwolił Ci wziąć kamień do ręki (J.8, od 1)?! Kto oskarża?
Kor. 13 wskazuje drogę dla Chrześcijanina. Każdego, i tego, który siedzi w ławce, i tego za kazalnicą.

Czemu prowadząc Kościół, mówisz w kazaniu: „Zobaczcie na siebie, jacy jesteście podli!”, dlaczego nie powiesz: „Zobaczyłem we własne serce, jaki jestem....” Kiedy ganisz, kieruj słowa także do siebie, jak Ap. Paweł, który nie bal się powiedzieć: „jestem najmniejszy...” (1 Kor.15,9).
​
Pycha ma wiele wcieleń i nie pochodzi od Boga. Bóg kruszy serca, ale trzciny nadłamanej nie dołamie. Pochyli się i podniesie. Bądź taki dla bliźniego. Kochaj, bo to jest największe przykazanie.


Ania   

​
Gorąco polecamy przepiękne kazanie o Łasce Bożej, od ok. 18 minuty. Wcześniej piękne słowa o tym, że Bój jest Panem ostatniego tchnienia
Kazanie o Łasce

Pozostałe materiały z wakacyjnej konferencji Misji Łaski
PolCon 2019
0 Komentarze

List Matki do Syna

7/1/2019

0 Komentarze

 
Drodzy, list Matki (byłego Świadka Jehowy), który pisze do swego Syna (aktywnego ŚJ), jest także jej świadectwem. 

Przeczytajcie:

KOCHANE DZIECKO, na pewno zastanawiasz się dlaczego nie chcę być Świadkiem Jehowy?
Bo chcę być czysta wobec BOGA I PANA JEZUSA CHRYSTUSA. Nie zakładali Oni żadnej religii.
Gal 5/1; Dzieje 15/10 Jezus zachęca aby być wolnym. Najważniejsze być wolnym w CHRYSTUSIE, NASZYM PANU Gal 3/27 1Kor 1/ 2
 
1. Po 5 latach obserwacji przekonałam się, że wszystkie religie, ugrupowania, organizacje, łącznie ze ŚJ, gdzie drastycznie fałszuje się  SŁOWO BOŻE Obj. 22/18,19, ukrywa przestępstwa i wiele innych spraw, a co bardzo bolesne zachęca się do nienawiści wobec bliskich - to ludzkie postanowienia /sekty/.

2. Organizacja była bardzo bliska memu sercu. Dzisiaj nie mogę się pogodzić, że tak zostałam oszukana, na dodatek zabrano mi kochane dziecko, poprzez wygodne dla kogoś doktryny niebiblijne. BÓG jest miłością - założycielem rodziny.

3. Powt. Prawa 18/20-22 mowa o fałszywym proroku - nic się nie spełniło i wiele innych zapowiedzi. Końce świata itd. BÓG nie może kłamać Tyt. 1/2

4. Jana 8/32  14/6  Kto jest drogą i prawdą. Nie ma mowy w Biblii, że CK jest ustanowione drogą do zbawienia. Zbawienie jest z łaski Ef 2/8,9. Jest jeszcze wiele wersetów w Biblii przeciwnych doktrynom CK. Czytaj synu Biblię ze zrozumieniem, bez strażnic i publikacji
/pozostawię to twojemu sumieniu/

5. Bez względu na to, jak mnie potraktujesz - już ko końca życia będę podążała za Panem Jezusem Chrystusem Mat 1/21 Dzieje 1/8  4/12.
 
Czczenie i szacunek matce to wymaganie BOŻE Wyj 20/12 Mat 15/4 19/19 Mar 7/10  Luk 18/20 bez względu na wyznanie. Ja odeszłam z organizacji, nie od BOGA. Jestem „odstępcą”, jak mnie nazwałeś, ale od organizacji i jej nauk, niezgodnych z Biblią i jestem z tego dumna, że pokonałam strach. Zrobiłam to z miłości do BOGA.

Kim jesteś w  oczach BOGA, nie do mnie należy ocena.
Nie będę domagała się szacunku, miłości i wdzięczności - mam swoją godność i szacunek dla siebie.
Zawsze będziesz dla mnie KOCHANYM DZIECKIEM. Żyję nadzieją, że kiedyś Cię odzyskam. Modlę się o Was. Masz sumienie i sam zdecydujesz komu być posłusznym, BOGU czy CK. Ja mam  czyste sumienie, wychowałam Cię godnie, tak jak warunki mi umożliwiały.
BÓG jest  miłością i sprawiedliwością, odpłaci wg uczynków każdemu Heb 2/2  Mat 7/1,2. Wolałabym abyś w oczach BOGA uzyskał opinię dobrego, opiekuńczego syna.
 

 MATKA

​P.S. Dziękujemy za to świadectwo

Obraz
0 Komentarze

​Jezus  naszym  przeznaczeniem.

5/26/2019

0 Komentarze

 
„A anioł Pański rzekł do Filipa, mówiąc: Wstań i idź na południe drogą, która prowadzi z Jerozolimy  do Gazy. Jest to droga pustynna. I powstawszy, poszedł............”(Dz.Ap.8:26,27).

 Spotkał na drodze człowieka, który czytał proroctwo Izajasza, człowieka,  który udał się w podróż do Jerozolimy aby się modlić. To nie był kilometr czy dwa, to była długa podróż.

Droga pustynna – dobre miejsce na wyciszenie, na szukanie Boga. Co dziś może być dla nas tą drogą pustynną? Chyba każde miejsce, gdzie możemy się skupić na Bożym Słowie, mieć czas dla siebie, czas dla Boga. Potrzebujemy spokoju, może pewnej izolacji od „gwaru” tego świata, może pewnej izolacji od natłoku religijnych nauk, często zniewalających nasz umysł i nas samych.

Niekiedy bywamy  jak ten „dostojnik dworski”, który wyruszył w podróż by szukać Boga, albo jesteśmy jak Filip, kiedy słyszymy Boży głos kierujący nas do Innych z poselstwem Ewangelii o Chrystusie.

Niejeden  Świadek  Jehowy  szuka Boga, pragnie Go lepiej poznać.  Jest wtedy podobny do „dostojnika dworskiego” opisanego w Dziejach Apostolskich. Wyrusza w drogę, w nieznaną drogę, ale nie pozostaje na niej samotny. Bożym celem jest bowiem to, aby podesłać Mu biblijnego Filipa, który zwiastuje ewangelię o Jezusie Chrystusie. „Filip otworzył swoje usta i zwiastował dobrą nowinę o Jezusie, począwszy od tego ustępu Pisma” (w.35).

Dlaczego o Jezusie Chrystusie? Bo o Jehowie każdy Świadek Jehowy  słyszał, wie że to Bóg, nawet głosi o Bożym Królestwie. Niemniej Osoba Pana Jezusa stoi niejako z boku, w cieniu innych ludzkich nauk. Niby się o Nim mówi, a tak naprawdę niewiele mówi. Niby się w Niego wierzy, ale tak naprawdę wierzy się „niewolnikowi”, bo to On jest ustanowionym kanałem  łączności z  Bogiem.

A gdzie Chrystus? Kim jest dla Ciebie? Czy tylko postacią biblijną, o której poczytasz w publikacji?

Jakbyś nie spojrzał, to Pan Jezus jest Twoim przeznaczeniem. Od Niego zaczyna się Droga do Ojca. Od Niego  może się zacząć Twoje nowe życie, od Niego rozpocznie się Twoja podróż w przyszłość, od Niego wszystko zależy, bo „JEMU JEST DANA WSZELKA WŁADZA NA NIEBIE I NA ZIEMI” i „NA JEGO IMIĘ ZEGNIE SIĘ KAŻDE KOLANO” ku chwale Boga Ojca, w którego  jak mniemasz Drogi Świadku Jehowy wierzysz, ale czy Go naprawdę poznałeś?  (Mat.28:18; Fil.2:10).

Czy pozwolisz na to, aby przed Panem Jezusem zgięło się też i Twoje kolano?

​
Barbara
0 Komentarze

Konferencja Apollos. Bydgoszcz, 15.06.2019

5/18/2019

0 Komentarze

 
Serdecznie zapraszamy na coroczną konferencję dla byłych i obecnych Świadków Jehowy organizowaną przez Apollos,org.pl
Konferencja odbędzie się w Bydgoszczy dnia 15.06.2019
Szczegóły poniżej i na stronie: ​http://apollos.org.pl
Obraz
0 Komentarze

Czy Pan Jezus Chrystus jest Archaniołem Michałem? Dan. 10,4-7; Obj. 1, 13-17

5/4/2019

0 Komentarze

 
Witajcie!

Dla każdego narodzonego z Ducha brata lub siostry Chrystusa, jest rzeczą oczywistą, że należeć możemy tylko do Chrystusa jeśli jest On sam Bogiem bo przecież należeć można tylko do Boga a nigdy do anioła.
Nie dla wszystkich jest to jednak oczywiste.
Niektóre religie chrześcijańskie uważają, że Jezus Chrystus nie jest Bogiem, ale zaledwie archaniołem Michałem - pierwszym stworzeniem bożym a nie Bogiem.
Czy to nauka biblijna?
Po przykładzie księgi Daniela oraz listu Judy, dowiemy się, że Pan nasz Jezus Chrystus absolutnie nie jest archaniołem Michałem a sam Michał odpowiada pozycji np. archanioła Gabriela.

Daniela 8:15-19,
"A gdy ja, Daniel, miałem to widzenie i starałem się je zrozumieć, wtedy stanął przede mną ktoś, kto wyglądał jak mężczyzna. (16) I słyszałem głos ludzki nad rzeką Ulaj, który tak wołał: Gabrielu, wyjaśnij mu to widzenie. (17) I przyszedł na miejsce, gdzie stałem, a gdy przyszedł, zląkłem się i padłem na twarz. Wtedy rzekł do mnie: Zważ, synu człowieczy, że widzenie dotyczy czasu ostatecznego. (18) A gdy on mówił ze mną, padłem nieprzytomny twarzą na ziemię; lecz on dotknął się mnie i postawił mnie na nogi,(19) i rzekł: Oto ja objawię ci, co się będzie dziać pod koniec czasu gniewu, bo widzenie dotyczy końca czasu".

Gdy po tych wydarzeniach, ponownie Gabriel został wysłany do Daniela to ten rozpoznał go.

Daniela 9:21-23,
"Gdy więc jeszcze mówiłem i modliłem się, oto nagle w czasie ofiary wieczornej przyleciał do mnie ów mąż Gabriel, którego przedtem oglądałem w widzeniu. (22) Przybył i rzekł do mnie: Danielu, oto wyszedłem, aby ci dać jasne zrozumienie. (23) Gdy zacząłeś zanosić błaganie, wyszło słowo, a ja przyszedłem, aby ci je oznajmić, bo jesteś bardzo miły; uważaj więc na słowo i zrozum widzenia!"

Ale w innym wydarzeniu opisanym dalej w 10 rozdziale to nie był Gabriel, ale zupełnie inna, nowa postać, której Daniel nigdy wcześniej nie widział. Daniel opisał ją szczegółowo i nie mówi jak poprzednio że to Gabriel którego widział wcześniej dwukrotnie. Gdyby ta osoba była Gabrielem, to jej opis byłby w 8 rozdziale a nie w 10. 
Ale ponieważ jest to całkiem inna osoba i wspaniała w swym wyglądzie to Daniel opisał ją w szczegółach i nie nawiązuje w żaden sposób do Gabriela.

Daniela 10:4-7,
"A dwudziestego czwartego dnia pierwszego miesiąca byłem nad brzegiem Wielkiej Rzeki, to jest Tygrysu. (5) A gdy podniosłem oczy i spojrzałem, oto był mąż, ubrany w szatę lnianą, a biodra miał przepasane pasem ze złota z Ufas. (6) Ciało jego było podobne do topazu, oblicze jego jaśniało jak błyskawica, a oczy jego jak pochodnie płonące, ramiona i nogi jego błyszczały jak miedź wypolerowana, a dźwięk jego głosu był potężny jak wrzawa mnóstwa ludu. (7) Tylko ja, Daniel, widziałem to zjawisko, a mężowie, którzy byli ze mną, nie widzieli tego zjawiska; lecz padł na nich wielki strach, tak że pouciekali i poukrywali się."

Nie był to również archanioł Michał - ponieważ ta wyżej wymieniona, potężna osoba mówi o Michale jako o innej osobie:

Daniela 10:13,
"Lecz książę anielski królestwa perskiego sprzeciwiał mi się przez dwadzieścia jeden dni, lecz oto Michał, jeden z pierwszych książąt anielskich, przyszedł mi na pomoc, dlatego ja zostawiłem go tam przy księciu anielskim królestwa perskiego".

Skoro ta osoba to nie Gabriel ani nie Michał (bo Michała przecież wymienia jako inną postać a nie siebie),to kim ona jest?
Może nim być tylko i wyłącznie Jezus Chrystus. 
Dlaczego?
Dlatego, że taki sam opis Jezusa Chrystusa jak w księdze Daniela znajdujemy w księdze Objawienia.

Objawienie 1:13-17,
"...a pośród tych świeczników kogoś podobnego do Syna Człowieczego, odzianego w szatę do stóp długą i przepasanego przez pierś złotym pasem; (14) głowa zaś jego i włosy były lśniące jak śnieżnobiała wełna, a oczy jego jak płomień ognisty, (15) a nogi jego podobne do mosiądzu w piecu rozżarzonego, głos zaś jego jakby szum wielu wód.(16) W prawej dłoni swej trzymał siedem gwiazd, a z ust jego wychodził obosieczny ostry miecz, a oblicze jego jaśniało jak słońce w pełnym swoim blasku. (17) Toteż gdy go ujrzałem, padłem do nóg jego jakby umarły. On zaś położył na mnie swoją prawicę i rzekł: Nie lękaj się, Jam jest pierwszy i ostatni,"

Objawienie 2:18,
"A do anioła kościoła w Tiatyrze napisz: To mówi Syn Boży, który ma oczy jak płomień ognia, a jego stopy podobne są do mosiądzu".

Objawienie 19:12,
"Jego oczy były jak płomień ognia, a na jego głowie było wiele koron. I miał wypisane imię, którego nikt nie zna, tylko on sam".

Oczy jak płomień ognia, jak pochodnie płonące to jeden z wyjątkowych rzeczy, wyróżniających Stwórcę od stworzenia. Ani Gabriel, ani Michał ani żadni inni aniołowie-stworzenia nie mają oczu jak płomień ognia. Za opisami z Daniela 10:5-6, Objawienie 1:13-17 kryją się głębsze, duchowe przesłania - każda wymieniona rzecz z opisu ma duchowe znaczenie.

Ojciec posłał Syna do Daniela, tak jak wiele lat wcześniej posłał Syna do Abrahama, do Izraelitów i innych osób. Daniel w 10 rozdziale nie widział Gabriela, ale jak wskazuje np 13 werset nie był to również Michał.

Ale również m.in nowotestamentowy list Judy pokazuje, że Jezus Chrystus to nie Michał.

Judy 9 werset,
"Lecz archanioł Michał, rozprawiając z diabłem, spierał się o ciało Mojżesza, nie ośmielił się wypowiedzieć przeciwko niemu bluźnierczego oskarżenia, ale powiedział: Niech cię Pan skarci".

" Tymczasem archanioł Michał, gdy z diabłem wiódł spór i układał się o ciało Mojżesza, nie ośmielił się wypowiedzieć bluźnierczego sądu, lecz rzekł: Niech cię Pan potępi".(Biblia Warszawska)

Archanioł mówiąc o Panu, mówił o SYNU.
Skąd taka pewność?
Ano stąd, że Panem z ramienia Ojca jest Jezus Chrystus i to właśnie Jemu Ojciec powierzył WSZELKI SĄD w tym również nad Szatanem.
Bóg Ojciec sam nikogo nie sądzi!
Zobaczmy:

Mateusza 25:41-44,
"Potem powie i do tych, którzy będą po lewej stronie: Idźcie ode mnie, przeklęci, w ogień wieczny, przygotowany dla diabła i jego aniołów........ Wtedy i oni mu odpowiedzą:Panie, kiedy widzieliśmy cię głodnym albo spragnionym, albo obcym, albo nagim, albo chorym, albo w więzieniu, a nie usłużyliśmy tobie? " - Oczywiście fragment dotyczy Jezusa Chrystusa jako sędziego.

Skoro Pan Jezus będzie sprawiedliwie potępiał ludzi, którzy okażą się winni, to również będzie szatan przez Niego potępiony. I jak potępieni nazywają Zbawcę Panem tak też Michał nazywał Go Panem - i słusznie bo Chrystus jest również Stwórcą aniołów a sam nie jest stworzeniem - mówi o tym chociażby m.in list do Hebrajczyków 1 i 2 roździał. 
Zobaczmy dalej:

Jana 5:22,
"Bo Ojciec nikogo nie sądzi, lecz cały sąd dał Synowi "

CAŁY SĄD - więc i nad Szatanem, z ust Pana Jezusa wyjdzie wyrok w stosunku również do szatana : "potępiam cie ". Potępienie jest jednym z aspektów sądu.
Kontekst listu Judy przedstawia Chrystusa jako Pana czyli grecki Kyrios:

List Judy 4 werset - "zapierają się naszego jedynego Władcy i Pana, Jezusa Chrystusa".

Judy 5 werset - "Pan wybawił wprawdzie lud z ziemi egipskiej, ale następnie wytracił tych, którzy nie uwierzyli" - werset ten to dalsza część Judy 4 werset, więc mowa jest o PANU- PANU JEZUSIE który wyprowadził Izraelitów z Egiptu.

Judy 9 werset - tak jak wyżej ukazane, archanioł Michał wskazując na PANA wskazał na PANA JEZUSA.

Judy 14 werset - "przyszedł Pan z tysiącami swoich świętych" - oczywiście mowa o PANU JEZUSIE to samo powiedział apostoł Paweł : "przyjście Pana naszego Jezusa Chrystusa, ze wszystkimi jego świętymi" 1 TESALONICZAN 3:13.

Judy 17 werset - "przypomnijcie sobie słowa wypowiedziane przez apostołów Pana naszego Jezusa Chrystusa".

Judy 21 werset - "zachowajcie siebie samych w miłości Bożej, oczekując miłosierdzia Pana naszego Jezusa Chrystusa, ku życiu wiecznemu ".

Judy 25 werset - "jedynemu Bogu, Zbawicielowi naszemu przez Jezusa Chrystusa, Pana naszego"

Jedyny Bóg, nie wyklucza że Bóg to również Syn, bo słowo jedyny jest używane również do Syna w wielu przypadkach np jedyny Pan z Judy 4 werset, ale to nie wyklucza że i Ojciec jest Panem. Podobnie gdy Ojciec jest nazywany w 25 wersecie jedynym Bogiem to nie wyklucza Syna.

Jana 20:28,29
"Odpowiedział Tomasz i rzekł mu: Pan mój i Bóg mój. (29) Rzekł mu Jezus: Że mnie ujrzałeś, uwierzyłeś; błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli."

Więc te przesłania nie są ani przeciwko Ojcu, ani przeciwko Synowi ale przeciwko bożkom pogańskim. Ojciec jest Panem i Bogiem i Syn jest Panem i Bogiem - jak mąż i żona - dwa ciała stają się jednym ciałem, tak Ojciec i Syn - dwie osoby są jednym Bogiem - gdzie słowo Bóg wtedy oznacza wg mnie rodzinę, pewien związek lub rozpoznawczy tytuł coś jak u ludzi nazwisko - np Jan Kowalski i jego syn Piotr Kowalski - dwie różne osoby ale to samo nazwisko, taka sama natura ludzka. Trzeba analizować kontekst bo słowo Bóg ma wiele znaczeń, czasem np Bóg jest synonimem Boga Ojca ale słowo Pan często w odniesieniu do Syna oznacza YHVH więc wszystko się uzupełnia i zazębia :)


Marcin Broda

0 Komentarze

Obiekt wiary, czy szczerość?

5/1/2019

0 Komentarze

 
Jest wielu szczerych ludzi deklarujących się jako wierzący.
Ich wiara jednak nie jest jednakowa, różni się, co do zasadniczych spraw. Jedni wierzą w nauki podane przez Kościół Katolicki, inni w to, co napisano w Strażnicy, jeszcze inni przedkładają nad Biblię inne księgi, albo w ogóle żyją wg własnej sprawiedliwości zakładając, że człowiek w swoim sercu może ustanowić dobre zasady i kochać nieegoistyczną miłością.

Sprawa jest niezmiernie istotna. Co jest ważne, obiekt wiary, czy jedynie jej szczerość?

Jeżeli stwierdzimy, że szczerość, mamy problem z głowy, w ogóle nie musimy głosić, gdyż jest bardzo wielu szczerych ludzi, którzy wierzą w niewłaściwe rzeczy.
Są tacy, którzy wierzą w latającego potwora spaghetti (pastafarianie), w kosmitów (scjentolodzy) i są w tym szczerzy, więcej - są dobrymi ludźmi, wydają wielkie sumy na dobroczynność. 

Czy to znaczy, że są zbawieni?
Biblia mówi, że zbawia jedynie wiara w Pana Jezusa Chrystusa, że grzeszni ludzie potrzebują obmycia Jego Świętą Krwią, potrzebują odkupienia w Nim (Rz. 3; Rz. rozdz. od 8-10).

Biblia więc mówi, że OBIEKT wiary ma zasadnicze znaczenie. Tym obiektem jest Pan i Bóg Jezus Chrystus (J. 20, 28). 
Więcej - mówi, że to nie wszystko jedno w JAKIEGO Jezusa wierzymy, że można wierzyć w "innego" Jezusa - i jest się wtedy "ślepym, którego prowadzi ślepy" (Mat. 23, 13). 
Biblia mówi także, że można mieć gorliwość, ale "nierozsądną", że można ustanowić własną, ludzką sprawiedliwość, nie podporządkowując się tym samym sprawiedliwość Bożej (Rz. 10, 2-4).

To jest naprawdę poważna sprawa. Nie rozmydlajmy tego.
Jest JEDYNA Droga, która prowadzi do zbawienia i NIE MA innej. Tylko wiara w biblijnego Jezusa Chrystusa zbawia (J. 14, 6).
Tylko Jezus. 
Żywy Bóg, zawsze ten sam, niezmienny (Hebr. 13, 8). W Nim i w Jego Imieniu narody, a więc i my wszyscy, mamy pokładać nadzieję (Mat. 12, 17-21).

Zastanówmy się, ludzie szczerze czcili bałwany, Bóg brzydził się tym.
Żydzi nie uwierzyli w Chrystusa, byli w tym bardzo szczerzy, Bóg powiedział, że są dziećmi diabła.
Saul z Tarsu szczerze tępił chrześcijan - był na niewłaściwej drodze, Bóg go zawrócił.
To nie jest wszystko jedno.
Jest wielu bardzo szczerych i gorliwych ludzi, którzy pokładają ufność w imieniu Jehowa. Czy kierują swoje myśli w odpowiednią stronę (Hebr. 12, 1-2)?

Głoszę Chrystusa, gdyż wiem, że TYLKO On zbawia, że człowiek bez Niego jest martwy.
Głoszę Chrystusa Świadkom Jehowy, gdyż wiem, że w organizacji jest zwiedzenie, nie ma Boga, nie ma Prawdziwego Jezusa (1 J. 5, 20), nie ma Ducha Świętego. Ludzie są niejako "oczadzeni" ludzkimi naukami, ludzką "mądrością".
Są szczerzy - wiem. Na prawdę wiem o tym. Znam takich - wspaniałych, dobrych i bardzo ich kocham.
Są szczerzy, ale są zwiedzeni. Idą niewłaściwą drogą.
Potrzebują Pana Jezusa Chrystusa i Jego łaski. Potrzebują uczyć się miłosierdzia. Potrzebują przebaczenia.

Pozdrawiam Was Wszystkich, Kochani i życzę wspaniałej majówki w Bożym pokoju i miłości.


Ania


„Odpowiedział Tomasz i rzekł mu: Pan mój i Bóg mój.” J. 20, 28

„Przeto i my, mając około siebie tak wielki obłok świadków, złożywszy z siebie wszelki ciężar i grzech, który nas usidla, biegnijmy wytrwale w wyścigu, który jest przed nami,
Patrząc na Jezusa, sprawcę i dokończyciela wiary, który zamiast doznać należytej mu radości, wycierpiał krzyż, nie bacząc na jego hańbę, i usiadł na prawicy tronu Bożego” Hebr. 12, 1-2

„Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy, że zamykacie Królestwo Niebios przed ludźmi, albowiem sami nie wchodzicie ani nie pozwalacie wejść tym, którzy wchodzą." Mat. 23, 13

„Daję im bowiem świadectwo, że mają gorliwość dla Boga, ale gorliwość nierozsądną; Bo nie znając usprawiedliwienia, które pochodzi od Boga, a własne usiłując ustanowić, nie podporządkowali się usprawiedliwieniu Bożemu.
Albowiem końcem zakonu jest Chrystus, aby był usprawiedliwiony każdy, kto wierzy." Rz. 10, 2-4

„Żeby się wypełniło, co powiedziano przez proroka Izajasza w słowach:
Oto sługa mój, którego wybrałem, umiłowany mój, w którym moja dusza ma upodobanie. Złożę na niego Ducha mego, a On obwieści narodom sąd.
Nie będzie się spierał i nie będzie krzyczał, i nikt na ulicach nie usłyszy głosu jego.
Trzciny nadłamanej nie dołamie, a lnu tlejącego nie zagasi, dopóki nie doprowadzi do zwycięstwa sprawiedliwości.
A w imieniu jego narody pokładać będą nadzieję." Mat.12, 17-21

„Jezus Chrystus wczoraj i dziś, ten sam i na wieki." Hebr 13,8

„Wiemy też, że Syn Boży przyszedł i dał nam rozum, abyśmy poznali tego, który jest prawdziwy. My jesteśmy w tym, który jest prawdziwy, w Synu jego, Jezusie Chrystusie. On jest tym prawdziwym Bogiem i życiem wiecznym. Dzieci, wystrzegajcie się fałszywych bogów" 1 J. 5, 20

0 Komentarze

Nie idź za człowiekiem. 1 Kor. 3:18-21

3/24/2019

1 Komentarz

 
Sprawa dotyczy wszystkich społeczności. Nie chodzi tu tylko o świadków Jehowy. Spotkałem się z tym również poza organizacją, jednak Bóg dość szybko pokazał mi, by nie iść znów za człowiekiem.
"Niech nikt samego siebie nie oszukuje. Jeśli ktoś uważa, że jest mądry w obecnym wieku niech się stanie głupi aby zmądrzeć. Gdyż mądrość tego świata jest głupstwem u Boga. Napisane jest bowiem: On chwyta mądrych w sidła ich przebiegłości, a także: Pan zna rozważania mądrych, wie że są jałowe. A zatem niech nikt nie chlubi się jakimkolwiek człowiekiem." 1 Kor. 3:18-21

Wszyscy należymy do Chrystusa i szczycić powinniśmy się właśnie z naszego Pana. On musi być w centrum, gdyż wtedy kościół Chrystusa będzie scalony. Gdzie panoszy się człowiek lub jego ludzki twór, zaczyna być często w danym kościele chwalony, jest coś nie tak. Wtedy dochodzi do podziałów i wypaczenia nauki Chrystusa. Wystarczy tak niewiele kwasu i całe cisto bywa zakwaszone.

Drogi Bracie i droga Siostro, nie chcę Cię zniechęcić do szukania wspólnoty- wprost przeciwnie. Nie ma czegoś takiego jak samotna owca, jesteśmy wszyscy tak stworzeni, że potrzebujemy budować się pośród braci. Musisz być jednak świadomy, że nie ma idealnej wspólnoty. Tworzą ją ludzie, a w związku z tym często może dochodzić do różnych sytuacji. Tam gdzie w centrum jest krzyż Chrystusowy, jest zdrowa nauka. Pismo wyraźnie mówi, że chlubić należy się z krzyża. To przez ten krzyż Jezus odkupił nasze grzechy.

Żyjemy w trudnych czasach - niektórzy nie ścierpią zdrowej nauki i nazbierają sobie nauczycieli, by słuchać tego czego pragnie ich serce. Nasze serce powinno pragnąć tylko jednego:
Dobrej relacji z Bogiem, a to oznacza nie tylko by słuchać Jego Słowa, ale także by je wypełniać. Nie zawsze jest kolorowo, ale z Bogiem zawsze jest dobrze, bo On wie czego potrzebujemy.
Człowiek jest podatny na przypisanie sobie części chwały należnej tylko Bogu. Wszyscy, którzy próbują tak robić, powinni pamiętać, że to nie jest ich własny kościół. Jezus nie pozwoli, by z Niego drwić. Tylko On godny jest chwały i uwielbienia, nikt nie ma prawa Mu tego zabierać. Coraz więcej jest wilków, co nie szczędzą stada. Coraz bliżej jest przyjście Chrystusa, wtedy okaże się kto na czym budował i czy był to solidny i właściwy fundament.


​Edek

1 Komentarz

Konferencja Biblijna z Bratem Szymonem Matusiakiem. 23.03.2019. Łódź

3/21/2019

0 Komentarze

 
Serdecznie zapraszamy. 

Obraz
Świadectwo Brata Szymona Matusiaka
0 Komentarze

Konferencja Kościołów Misja Łaski na świecie, 12-16.03.2019 w Warszawie

3/9/2019

0 Komentarze

 
W dniach 12-16 marca, więc już za niecały tydzień, odbędzie się w Warszawie chrześcijańska konferencja Misji Łaski.
Przyjadą Bracia i Siostry z całego świata.

Zapraszamy serdecznie do udziału w tym wydarzeniu. Wszystkie wykłady będą tłumaczone na język polski. Dzieci będą miały swój program prowadzony także w dwóch językach.
Będziemy wielbić Pana, modlić się, budować w Chrystusie.

Oto link do strony Konferencji.  W razie pytań, czy wątpliwości, prosimy o kontakt. z nami lub Kościołem w Warszawie.
Strona Konferencji. Rejestracja
Strona Misji Łaski. Informacje o służbach na świecie.
Strona Kościoła Misja Łaski w Polsce
0 Komentarze

Pod osłoną nocy.  J. 3, 1-2

2/18/2019

0 Komentarze

 
„Wyłączać was będą z synagog, więcej, nadchodzi godzina, gdy każdy, kto was zabije, będzie mniemał, że spełnia służbę Bożą, ale to czynić będą dlatego, że nie poznali Ojca ani mnie” (Jana 16:2,3).

„Jego rodzice powiedzieli tak dlatego, że bali się Żydów, bo wcześniej Żydzi uzgodnili między sobą, że należy wykluczyć z synagogi każdego, kto przyzna, że Jezus jest Chrystusem”(Jana 9:22 PNś).

„A był człowiek z faryzeuszów imieniem Nikodem, dostojnik żydowski. Ten przyszedł do Jezusa w nocy i rzekł... (Jana 3:1,2 Bw).

„Wielu członków Rady uwierzyło w niego, ale gwoli faryzeuszów nie wyznawali swej wiary, żeby nie zostali wyłączeni z synagogi” (Jana 12:42).

„A potem prosił Piłata Józef z Arymatei, który był potajemnie uczniem Jezusa z bojaźni przed Żydami, aby mógł zdjąć ciało Jezusa i pozwolił Piłat. Poszedł więc i zdjął ciało jego (Mr. 15:43;Mt.27:57;Łk.23:50,51).

"Przyszedł też Nikodem, ten, który poprzednio przybył w nocy do Jezusa, niosąc około stu funtów mieszaniny mirry i aloesu” (Jana 19:38,39).

Gdy weźmiemy pod rozwagę tylko te kilka wersetów, nie trudno zauważyć pewne rzeczy: 
1. strach przed człowiekiem,
2. strach przed wyłączeniem/wykluczeniem ze wspólnoty,
3. strach przed wyznaniem swojej wiary w Chrystusa,
4. „życie” w niewoli człowieka.......

To, o czym czytamy w przytoczonych wersetach, bardzo przypomina życie ludzi w organizacji Świadków Jehowy. Sama tego doświadczyłam, zauważyłam, rozmawiałam o tym ze świadkami, nie jestem odosobniona w tych spostrzeżeniach. Nie mam też takiego celu aby ubliżyć komukolwiek, kto pozostaje w organizacji.
Wierzący w Boga, ludzie organizacji, szczycą się znajomością imienia Jehowa, ale niejeden żyje w strachu, aby nie wyjść poza ramy tejże struktury. Dużo wcześniej, za czasów Chrystusa, Żydzi – faryzeusze, dostojnicy, Ci co mieli coś do powiedzenia innym, mądrzy w prawie, nie podołali wyzwaniu, gdy przyszedł do Nich Syn Boży, Światłość ze Światłości. Aby za wszelką cenę utrzymać swój status, swoją chwałę, niekiedy blichtr, poszli po najmniejszej linii oporu czyli postanowili wyłączyć, wykluczyć ze swojego grona tych, którzy mieli odwagę mówić o Chrystusie. Jakże taka metoda jest bliska postawie starszych zboru Świadków Jehowy. 

Coraz więcej osób w organizacji widzi fałsz w nauczaniu swoich „nadzorców” - przedstawicieli CK z Warwick. Jakkolwiek na czyjeś postępowanie mogą nie mieć wpływu, to jednak jeśli chodzi o nauki, o tzw. prawdę, każdy świadek ma możliwość skonfrontować to z Pismem i wielu to robi. Jednak taka wnikliwość nie podoba się starszym zboru, którzy od razu monitują takie praktyki swoim nadzorcom i wieść idzie dalej, aż do „centrum”. Jaką otrzymują radę? Ano - wyłączyć, wykluczyć każdego kto powątpiewa w prawdomówność CK i o tym mówi! A może wypadałoby pochylić się nad problemem? Ależ „motłoch”, który nie zna zakonu jest przeklęty” – parafrazuję wypowiedź starszyzny Izraela, tudzież takie myślenie „starszyzny w organizacji” (Jana 7:43-49). Nie będę się teraz skupiać na działaniach organizacji, nie warto.

Chcę podzielić się z Tymi, którzy ujrzeli w świetle dziennym ten organizacyjny fałsz. Drodzy, nie warto iść za człowiekiem. Życie w strachu, to nie jest życie – uwierzcie mi. To niewola, chociaż może niektórzy z Was uważają, że są wolni ale to ułuda. Nie możesz być wolny w Chrystusie pozostając w organizacji, która zdecydowanie pomniejsza Jego Osobę. To fakt, że w I wieku byli też uczniowie, którzy pod osłoną nocy, potajemnie, wierzyli w Syna Bożego, Biblia o tym wspomina. Przyjdzie jednak czas, że nasza wiara w Chrystusa też ujrzy światło dzienne. Co zrobisz? Komu zawierzysz? Chrystusowi i Jego Mocy, która wyrwie Cię/Was ze strachu przed sidłami diabelskimi? Czy pójdziesz za człowiekiem aby być tylko w społeczności? Wybór należy do Ciebie/Was.

Drodzy Świadkowie - przypomnijcie sobie czasy, kiedy to przystąpiliście do organizacji, wierząc, że tylko tu jest prawda. Czy Wasze ówczesne kroki, nie wymagały odwagi aby odejść ze zorganizowanej religii np. katolickiej, niekiedy od rodziny, byliście zmuszeni zmienić pracę, bo takie na ówczesny czas mieliście przekonanie do prawdy w wydaniu Świadków Jehowy? 
Czy teraz, gdy widzicie jak zafałszowana jest „prawda” w tej „Jedynej Prawdziwej”, jak PAN JEZUS kroczy Za, a nie Przed „niewolnikiem”, nie stawicie ponownie czoła aby IŚĆ ZA PANEM by mieć siłę wyrwać się z pod jarzma ludzkiej niewoli? Macie bogate doświadczenie w wierze, wiele przeżyliście do tej pory, dlatego i do Was są skierowane słowa z 1 Kor.7:23 „Drogoście kupieni, nie stawajcie się niewolnikami ludzi!”, a także:” Chrystus wyzwolił nas, abyśmy w tej wolności żyli. Stójcie więc niezachwianie i nie poddawajcie się znowu pod jarzmo niewoli!”(Gal. 5:1). 

Wolność i trwanie w Chrystusie – to jest dopiero prawdziwa wolność, a za nią, prawdziwe życie. Może niektórzy z Was nie mają odwagi teraz mówić głośno o swoich rozterkach. Może cierpicie w ukryciu, zmuszeni do pozostania w organizacji, nie mnie to osądzać. Niektórzy chociaż widzą, są obojętni na Boże Słowo, pozostają „letni w wierze”. Pan dał obietnicę, której ja sama uchwyciłam się aby z odwagą postawić pierwszy krok poza bramy organizacji. Nie pozostałam sama, Ew. Marka 10: 27-30.

To prawda, że każdy ma swój czas, a Dzieło Zbawienia to Boże Dzieło, w Bożym czasie. Jednak Pismo mówi: „ Obudź się, który śpisz i powstań z martwych, a zajaśnieje ci Chrystus”( Efezjan .5:14)., a w Przekładzie Nowego Świata może lepiej oddane: „Dlatego powiedziano: Obudź się ty, który śpisz, powstań z martwych, a Chrystus ześle na ciebie światło”.

Pozwól zatem, by Chrystus zesłał na Ciebie Swoje Światło, które da Ci zbawienie i życie, a nie zadawalaj się imitacją światła w wydaniu CK z Warwick.


​Barbara

0 Komentarze

Nowy kontakt do nas :)

2/17/2019

0 Komentarze

 
Drodzy Przyjaciele,

mamy nowy e-mail - jest teraz bezpośredni kontakt z Barbarą, którą mogliście poznać czytając Jej teksty na blogu. Była 30 lat w organizacji, teraz owocnie pomaga innym.
Zapraszamy do kontaktu: e-mail: ​ iskra759@interia.pl​

Pozostałe e-maile  już także kierują Was do konkretnych osób, które znacie z bloga. Są to Ania, Szymon i Edek.

Gdyby ktoś chciał wpisać się w naszą służbę JW Pomoc - serdecznie zapraszamy!
Jeśli jesteś narodzonym na nowo chrześcijaninem i chciałbyś pomagać Świadkom Jehowy przyjść do  Chrystusa - napisz do nas. Rąk do pracy nigdy za wiele :)

Kochamy Was i błogosławimy w imieniu naszego Pana Jezusa Chrystusa!

Zespół JW Pomoc

0 Komentarze

Krzyż w kościele

1/11/2019

0 Komentarze

 
Minęły święta, wokół których pojawiały się przeróżne, czasem przykre, komentarze na fb JW Pomoc Warszawa.  Teraz, jak zauważyłam, wyłonił się inny problem, mianowicie krzyży w kościele, m.in. ewangelicznych chrześcijan. Dyskusje te prowokują świadkowie Jehowy, którzy wyszli z organizacji i mają potrzebę wielbić Boga nadal. Jednak kością niezgody są pewne nauki czy zwyczaje jakie panują w innych społecznościach ewangelicznych, z którymi Oni nawiązują kontakt.

W pełni rozumiem zachowanie świadków Jehowy, bo sama nim byłam przez ponad 30 lat swego życia. Wiem jak bardzo indoktrynacja u świadków Jehowy wryła się w moją psychikę i jak ciężko mi było wychodzić z tego strażnicowego uzależnienia. Może podzielę się tym, jak ja reagowałam na krzyż, który był/jest w kościele ewangelicznych chrześcijan.

Kiedy zostałam zaproszona przez jednego z naszych Braci, byłego świadka Jehowy, do pewnej chrześcijańskiej społeczności, pierwsza moja obserwacja polegała na oglądaniu miejsca zgromadzania się wierzących, a dokładnie co wisi na ścianie. Chodziło mi o krzyż, ale nikomu o tym nie mówiłam, byłam wszak gościem. Ku mojemu zdziwieniu nie było tam krzyża, nie ma go do tej pory, po 8 latach odwiedziłam gościnnie tę społeczność teraz na nabożeństwie noworocznym. Zatem w Warszawie są takie społeczności. Przyznaję, że jak na tamte czasy czyli 8 lat wstecz, kiedy to było moje pierwsze zetknięcie się z ludźmi ewangelicznie wierzącymi, kwestia krzyża była dla mnie znacząca. Miałam taki wewnętrzny spokój, mogłam uważniej posłuchać kazań, wsłuchać się w modlitwy i piękne pieśni ze śpiewnika Pielgrzyma. Tak się składa, że miałam sporo znajomych wśród byłych świadków, którzy wcześniej wyszli z organizacji niż ja i zapraszali mnie do różnych społeczności. W następnej, do której mnie zaprosił kolega (nie był świadkiem) poszłam też z ciekawości i bardzo ostrożnie podeszłam do drzwi dużej sali, gdzie odbywały się nabożeństwa, wypatrując krzyża na ścianie. Był, ale taki delikatny, nieduży, z jasnego drewna, bez pasyjki, gdzieś z boku, więc nie rozpraszał uwagi. Myślałam, że będzie gorzej ale było w porządku i mogłam się skupić na kazaniu, pieśniach, modlitwach. Jakby tego było mało zostałam kiedyś zaproszona, a właściwie ugoszczona przez Braci ewangelicznie wierzących z Torunia, którzy mieli mieszkanie na terenie kościoła. Kościół był w remoncie, użyczono mi na cztery dni mieszkania na pierwszym piętrze, gospodarze przenieśli się do swojego dawnego, a ja miałam cały teren kościelny do dyspozycji. Dlaczego o tym piszę? Otóż musiałam przechodzić obok kaplicy na parterze ( sali, gdzie były nabożeństwa) i mało tego, że miałam trochę strachu ze względu na duży obiekt, to w kaplicy wisiał chyba największy krzyż, jak to się mówi od góry do dołu, w dodatku z ciemnego drewna,  na frontowej ścianie, zamiast krzeseł były ławy podobne do tych co w kościele katolickim. Dla kogoś, kto już dawno wyszedł ze struktur kościoła katolickiego i ponad 30 lat był pod wpływem indoktrynacji świadków Jehowy, takie zderzenie się z „innym światem duchowym” to szok. Ja dostawałam palpitacji serca jak przechodziłam obok tej kaplicy i zerkałam na ten olbrzymi krzyż.   W innych społecznościach czegoś takiego nie było. Zderzenie, rozmyślanie, czas – powoli oswoiłam się z tym, że tak jest w kościołach ewangelicznych. Taka była moja wędrówka po kościołach 8 lat temu. Teraz, jak nie widzę krzyża, zastanawiam się co to za ludzie, czy aby wierzący.

Nie zrozumcie mnie źle. Tak jak wspomniał Szymon (w dyskusjach na fb), w kościele nie ma kultu krzyża, nikt przed nim nie klęka, nie adoruje, nie stroi kwiatami, nie całuje, nie odmawia litanii. Jest, bo faktycznie przypomina nam kim jesteśmy, Kim dla nas jest Pan Jezus Chrystus, jak zmarł męczeńską śmiercią na krzyżu. Kilka miesięcy temu na pewnym forum rozgorzała dyskusja na temat krzyża. Im więcej czytałam co piszą inni (przeciwnicy krzyża), jak się o nim wyrażają, jak pogardliwie mówią, że  to „kawałek drewna” i  najlepiej go wyrzucić z kościoła albo braci, tym bardziej zaczęłam zwracać uwagę na krzyż, który wisi. Ktoś chciał go obrzydzić niechrześcijańskimi epitetami, ale dla niektórych wierzących, to coś więcej. Mimo, że nie ma kultu krzyża, jednak nie miałabym odwagi „plunąć” i pogardliwie powiedzieć – to kawałek nie znaczącego drewna. Teraz patrząc na krzyż, bardziej rozważam męczeńską śmierć Mojego Pana. Nie mam w domu takiego wizerunku, niemniej nie dziwię się już, że jest w kościołach chrześcijańskich i nie próbuję na siłę forsować swojego poglądu.

Na początku krzyż może być „przeszkodą” dla świadka Jehowy. Okazuje się jednak, że nie tylko krzyż, zatem problem tkwi w czym innym. Musimy zdrowieć z uzależnienia strażnicowego, a to wymaga czasu. Nie wolno nam zniewalać innych wierzących swoimi wierzeniami, skoro sami chcemy być wolni. Jesteśmy często gośćmi w innej społeczności, gdzie są takie, a nie inne zwyczaje. Nie oczekujmy, że pastor, starsi tego kościoła czy wierzący naginać się będą do oczekiwań świadków Jehowy, którzy opuszczają organizację. Skoro w organizacji nie mogliśmy zostać ze względu na inne postrzeganie „prawdy” i sami wiemy, że za tzw. „bunt” przeciwko CK jest wykluczenie, nie oczekujmy, że gdzie indziej będziemy traktowani wyjątkowo. Niestety, niektórzy z byłych świadków Jehowy, nie potrafią tego przyjąć do wiadomości i nie raz widzę „focha”, oburzenie, że nie jest tak samo w kwestii krzyża, jak to było w organizacji. Nie będzie tak samo, bo to inna wspólnota ludzi wierzących. Albo to przyjmiemy do wiadomości albo będziemy się dręczyć.

Wychodząc z organizacji ze względu na Pana Jezusa staliśmy się tym samym wolni w Chrystusie. Ewangelicznie Wierzący bez indoktrynacji strażnicowej  też są wolni w Chrystusie, zgromadzają się w swojej społeczności, podają pomocną dłoń każdemu, kto doznaje ostracyzmu przez członków organizacji.

Jeśli dla nas na pierwszym miejscu będzie Zbawiciel - Nasz Pan Jezus Chrystus, to inne, niedogodne dla byłego Świadka Jehowy tematy, jak chociażby krzyż w kościele, nie przyćmią prawdziwego celu zgromadzania się wierzących. Da nam to wolność w samodzielnym myśleniu, pozwoli dojrzewać w swoim czasie bez rózgi nad głową, podejmiemy swoją nieprzymuszoną decyzję w jakiej społeczności chrześcijańskiej chcemy wzrastać. Jeśli dla byłego świadka Jehowy „krzyż” nadal  jest problemem, są społeczności, m.in. domowe, gdzie takiego wizerunku nie ma.
Warto jednak zastanowić się nad tym, co tak naprawdę jest problemem, bo może problem tkwi w nas samych, a dyskusje są tylko pretekstem aby poprzestawać na swoim i nie próbować zrozumieć innego punktu widzenia w kontrowersyjnej sprawie.

​
Barbara
 
0 Komentarze

Życzenia na 2019 rok, Rz. 10, 9-11; 2 Kor. 5, 17

1/1/2019

0 Komentarze

 
Kochani!
​
Na ten Nowy 2019 Rok życzymy Wam pokoju i miłości, które wypływają z zawierzenia Panu Jezusowi Chrystusowi. Niech każdy dzień będzie świętem dla Was ze względu na Niego, niezależnie od tego, jak układają się Wasze sprawy, bo kto Jemu zawierzył, nie będzie zawstydzony - jak mówi Pismo.
Wierność Jego trwa na wieki.

Pozdrawiamy Was i błogoslawimy w imieniu naszego Pana Jezusa Chrystusa.

​
JW Pomoc


Obraz
Obraz
0 Komentarze

Rozterki Bożonarodzeniowe – refleksja

12/31/2018

0 Komentarze

 
Jesteśmy tuż przed Nowym Rokiem. Zaledwie kilka godzin dzieli nas od 2019. Zanim jednak wejdziemy w czas noworocznych życzeń, chcemy podzielić się z Wami refleksjami naszej Siostry w Chrystusie, Basi, która spędziła sporo swego życia w organizacji, a teraz pomaga byłym SJ.
Pozdrawiamy Was!

​JW Pomoc

​
Rozterki Bożonarodzeniowe – refleksja

Ze względu na liczne emocje jakie zauważyłam w dyskusjach, nie zamieściłam mojej wypowiedzi przed „świętami”. Jednak w dalszym ciągu żyjemy w atmosferze świątecznej, przed nami Nowy Rok, wspólne spędzenie czasu, życzenia błogosławieństwa Bożego na kolejne dni naszego życia.

Wiem, że temat obchodzenia czy nie obchodzenia Świąt Bożego Narodzenia to coroczny i gorący temat dyskusyjny. Każda ze Stron, będąca za albo przeciw, ma poniekąd trochę racji, bo rzeczywiście Pismo nie podaje konkretnej daty narodzin Chrystusa i nie akcentuje tego faktu, jako wydarzenia, które należy świętować. Nie zgadzam się jednak z takim maniakalnym powtarzaniem, że Ewangelicznie Wierzący, którzy obchodzą Święto Narodzenia Pańskiego przez sam ten fakt celebrują pogańskie zwyczaje. Jak zauważyłam kością niezgody jest to, że niektórzy Wierzący akcentują Narodziny Chrystusa ale przyjęli na tę okoliczność datę pogańskiego ongiś święta, kiedy to - dawno, dawno, dawno temu, za górami, za lasami - poganie świętowali, tańcowali, radowali się by uwielbić swojego boga. Poganie cieszyli się swoimi bogami, chrześcijanie zwracają uwagę na Zbawiciela Pana Jezusa Chrystusa. Czy gdyby Święta BN były w innym czasie np. na przełomie września/października, to też byłyby takie dywagacje? Kto wtedy byłby bardziej „poprawny politycznie”?

Drodzy Wierzący w Pana Jezusa, którzy nie obchodzicie Świąt Bożego Narodzenia. Na początku dyskusji na stronie JW Pomoc Warszawa, Bracia w poszczególnych punktach napisali, jak zapatrują się na Święto Bożego Narodzenia. Waszym zdaniem jest to mylne założenie, bo całkiem inne od Waszego, ale czy Oni nie mają prawa tak rozumieć? Czy chcecie podważyć szczerość tych wypowiedzi, na siłę dopatrywać się drugiego dna, krętactwa, manipulacji? Poza tym co to za pytania – pokaż w Biblii czy chrześcijanie powinni obchodzić te święta czy nie? Oducz się oczekiwania na gotową odpowiedź, nie wymagaj aby inni pokazywali palcem, sam czytaj, rozważaj i postępuj zgodnie ze zrozumieniem jakie Pan daje Ci na owy czas. Nawet jak błądzisz, albo masz rację, to każdy jest na innym poziomie zrozumienia Bożego Słowa.

Język jest mały ale zapala duży ogień. To co zauważyłam u byłych Świadków Jehowy - nadal pozostał u niektórych bezduszny osąd, krytyka w stosunku do innych. Typowe narzucanie wierzeń, a co bywa niepokojące, to niekiedy „śledzenie” tych co są wolni w Chrystusie. Tak co niektórzy „nakręcili” się aby bić Braci w wierze, czy to innych byłych świadków czy innych ewangelicznie wierzących, że zastanawiam się, czy jest jeszcze w Waszych sercach miejsce na miłosierdzie. Przecież nikt Was nie zmusza do obchodzenia Świąt Bożego Narodzenia i nikt Was z tego nie rozlicza. Za parę dni nie będzie „problemu”, dni przelecą, ludzie wrócą do swoich zajęć. Pozostanie zaś u Wierzących niesmak, a może nawet zagniewanie. W organizacji źle, ale i poza nią dla niektórych też źle. Czy mam rozumieć, że w tym czasie „pościcie” w odosobnieniu, nie robicie zakupów, nie jecie, nie pijecie, z nikim się nie widzicie aby przypadkiem ktoś Was nie posądził, że kupując cokolwiek albo siedząc z rodziną czy znajomymi przy wspólnym stole, tym samym świętujecie Boże Narodzenie albo Nowy Rok?

Wyszedłeś z organizacji by być wolnym w Chrystusie? Bądź zgodny w swym sumieniu. Nie obciążaj go jednak grzechem oszczerstwa względem Tych, co mają inne zrozumienie od Twojego.


Barbara
0 Komentarze

Boże Narodzenie. Iz. 9, 5

12/25/2018

0 Komentarze

 
​Ok. 2000 lat temu (nie znamy konkretnej daty tego wydarzenia) przyszedł na świat Zbawiciel, Pan Jezus Chrystus. Przyszedł dla każdego z nas. Wszystko jedno bowiem, czy jesteś biedny, czy bogaty, mądry, czy głupi, zdrowy, czy chory - wszystko jedno, jesteś grzesznikiem i potrzebujesz przebaczenia. 

Zapytaj teraz sam siebie, czy Jezus Chrystus, Bóg, Pan panów i Król królów, narodził się już w Twoim sercu? Czy Twoje życie podlega już Jego woli?
Jeżeli nie - dziś jest ten czas. Nie zwlekaj. Opowiedz się za Nim, uwierz w Niego, zawierz Mu. Oddaj Mu wszystko.
Są dwie drogi - dobra i zła.
Ta dobra i właściwa, to Pan Jezus Chrystus, który jest Prawdą i Życiem.
Ta zła droga - to każda inna.
Na której drodze jesteś?

Czas Bożego Narodzenia dla każdego znaczy coś innego, dla jednych jest gorączką zakupów, dla innych czasem rozważania Bożych zamierzeń. 

Stań przed Panem w modlitwie i przyznaj przed Nim, ze jesteś grzeszny. On o tym wie oczywiście, ale chodzi o Twoje nawrócenie, abyś uświadomił sobie, jak bardzo Go potrzebujesz, abyś mógł przyjąć łaskę przebaczenia. Chodzi o pokutę, odwrócenie się od grzechu, wynagrodzenie krzywd, pojednanie, przejście z ciemności do światłości. 
Zawołaj: „Panie Jezu, przebacz! Panie Jezu, zbaw mnie! Przejmij stery mego życia. Twoja wola, nie moja, niech się dzieje!”

Drogi Przyjacielu, pozwól Panu narodzić się w Tobie, a Twoim drogowskazem od tej pory niech będzie Słowo Boże i modlitwa. Tam znajdziesz odpowiedzi na wszystkie swoje pytania. 
Pan poprowadzi Cię do społeczności ludzi wierzących biblijnie, jeżeli o to poprosisz.
Nigdy nie polegaj na człowieku.

Nie buduj swojego życia chrześcijańskiego na autorytecie człowieka. Pamiętaj o relacji z Bogiem, jaką nawiązałeś. Na Panu Jezusie Chrystusie nigdy się nie zawiedziesz. 

Niech nasz dobry Bóg Cię błogosławi, wspiera i prowadzi!
Pozdrawiamy Cię serdecznie!


Zespół JW Pomoc
Obraz
0 Komentarze

Reportaż o Świadkach Jehowy w telewizji Polsat

11/5/2018

0 Komentarze

 
Poniżej - link do najnowszego reportażu o Świadkach Jehowy.
Goście programu, byli członkowie, opowiadają rzeczowo i szczerze o swojej wierze, doświadczeniach i zasadach panujących w organizacji.
​Osoba prowadząca program wydaje się być zszokowana.

Polecajcie dalej.
Reportaż o Świadkach Jehowy. Telewizja Polsat
0 Komentarze

Co jest ważne? Mat. 23, 23-24

10/21/2018

0 Komentarze

 
W Ewangelii według Mateusza 23:23,24 są zapisane słowa Syna Bożego:
"Biada wam uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy, że dajecie dziesięcinę z mięty, z kopru i z kminu, a zaniedbaliście to co ważniejsze w zakonie, sprawiedliwość, miłosierdzie i wierność. (...) Ślepi przewodnicy! Przecedzacie komara, a połykacie wielbłąda".
​
Ciało Kierownicze zadbało o symboliczne dziesięciny z kopru, mięty i kminu - wprowadziło nic niewarty dla Świadków Jehowy owoc z działalności kaznodziejskiej. Co miesiąc głosiciele wpisują, ile rozpowszechnili publikacji, ile godzin poświęcili na służbę kaznodziejską, czy też ile dokonali odwiedzin i ile prowadzili studiów biblijnych. Z drugiej strony wielu Świadków Jehowy zaniedbuje np okazywanie miłosierdzia czy sprawiedliwości. Przez stronienie od krewnych, którzy słusznie odeszli od tej chorej organizacji. Inny przykład. Tłumacze Nowego Świata przetłumaczyli poprawnie mało istotne słowa w mało istotnych wersetach. W ten sposób przecedzili komara. Z drugiej strony połykają (według Prawa Mojżeszowego) nieczystego wielbłąda. Setki wersetów tak poprzekręcali, że odebrali oni boskość Panu Jezusowi i Duchowi Świętemu. To jest karygodne. Przykładów można by mnożyć i mnożyć. Nie warto należeć do takiej religii, która bardzo przypomina chorych duchowo faryzeuszy. Módlmy się, by inni z pomocą Ducha Bożego opuścili tę organizację.
 
Brat Ryszard
0 Komentarze
<<Poprzednia

    JW Pomoc

    Witamy Cię serdecznie na blogu strony Grupy Wsparcia dla byłych Świadków Jehowy.

    Kategorie

    Wszystkie
    AKTUALNOŚCI
    AKTUALNOŚCI
    BIBLIA
    BOŻE DZIAŁANIE
    CHRZEST
    CYTATY ZE STRAŻNIC
    CYTATY ZE STRAŻNIC
    CZŁOWIEK
    DUCH ŚWIĘTY
    ESCHATOLOGIA
    FILMY
    GŁOSZENIE
    GRZECH
    IMIĘ BOŻE
    IMIĘ BOŻE
    ISTOTA BOGA
    JEZUS CHRYSTUS
    KONFERENCJE I SPOTKANIA
    KOŚCIÓŁ
    KRZYŻ
    KSIĄŻKI
    ŁASKA
    MODLITWA
    NAPISZ DO NAS
    NASZE WYZNANIA
    NAUCZANIE ŚJ
    OSTRACYZM
    PODSTAWY WIARY
    POLEMIKA
    PROBLEMY BYŁYCH ŚJ
    PROROCTWA
    SWIADECTWA
    WSPARCIE
    WYBRANE WERSETY
    WYKLUCZENIE
    ZADAJ PYTANIE
    ZBAWIENIE
    ŻYCIE Z BOGIEM

    Archiwa

    Wrzesień 2019
    Sierpień 2019
    Lipiec 2019
    Maj 2019
    Kwiecień 2019
    Marzec 2019
    Luty 2019
    Styczeń 2019
    Grudzień 2018
    Listopad 2018
    Październik 2018
    Wrzesień 2018
    Sierpień 2018
    Lipiec 2018
    Maj 2018
    Kwiecień 2018
    Marzec 2018
    Luty 2018
    Styczeń 2018
    Grudzień 2017
    Listopad 2017
    Październik 2017
    Wrzesień 2017
    Sierpień 2017
    Lipiec 2017
    Czerwiec 2017
    Maj 2017
    Kwiecień 2017
    Marzec 2017
    Luty 2017
    Styczeń 2017
    Grudzień 2016
    Listopad 2016
    Październik 2016
    Wrzesień 2016
    Sierpień 2016
    Maj 2016

    Kanał RSS



DONATE / WESPRZYJ NAS
Obraz
KOŚCIÓŁ EWANGELICZNY MISJA ŁASKI W WARSZAWIE
ul. Okocimska 3
01-114 Warszawa

Nabożeństwa:
Niedziela, godz. 11:00
Środa, godz. 19:00

Numer konta Kościoła. 
Bank Credit Agricole Polska: 
Kościół MISJA ŁASKI
PL 70 1940 1076 3009 2644 0001 0000
SWIFT: AGRIPLPR
  • Witamy
  • O nas
  • Historia
  • Wierzymy
  • Kościoły
  • Media
    • Nabozenstwa Online
    • Publikacje
    • Eurocon 2018
    • PolCon 2016 - YouTube
    • PolCon 2015
    • PolCon 2014
    • Nauczania Audio >
      • 10 przykazań - audio
      • ŁASKA - ŁK 15
    • Nauczanie video >
      • Nauczanie video 1
      • Nauczanie video 2
      • Nauczanie video 3
      • 10 przykazań
      • Prawdziwe Relacje
      • Kręgosłup - przekonania
    • Galeria zdjęć >
      • PolCon 2015
      • Zakonczenie ChIBiM - Krakow
      • Eurocon 2014
      • Festiwal Nadziei
      • Bielice 2013
    • Muzyka
    • Swiadectwa
    • GGWO YouTube
    • GGWO Facebook
    • BIBLIA audio
  • Blog
  • Służby
  • Kontakt
  • English